Najlepszy debiutant w historii La Liga

Mesut Özil był bez wątpienia jednym z największych objawień mijającego sezonu, zadając tym samym kłam twierdzeniu, że każdy piłkarz przychodzący do nowego klubu potrzebuje okresu adaptacyjnego. Niemiecki pomocnik od początku pierwszej kolejki zaczął udowadniać, że wart jest każdego wydanego euro, by wraz z zakończeniem ostatniej na stałe zapisać się w historii hiszpańskiej ekstraklasy jako debiutant z największą łączną liczbą wygranych.

Spośród 38 meczów rozegranych przez Królewskich w La Liga Özil opuścił jedynie dwa, z Athletikiem i Valencią (kolejno 31. i 33. kolejka). W pozostałych niemal zawsze odgrywał jedną z kluczowych ról, czym walnie przyczynił się do rekordowych 27 zwycięstw, jakie odniósł podczas swojego pierwszego sezonu na hiszpańskich boiskach. Tym samym niemiecki pomocnik pobił wyczyn innego madridisty, Bodo Ilgnera, który debiutując w sezonie 1996/1997 również 27 razy zdobywał trzy punkty, potrzebował do tego jednak czterech spotkań więcej.

Podium zamyka inny zeszłoroczny nabytek, Ángel Di María, który w 35 meczach odniósł wraz z Królewskimi 26 zwycięstw. Cała lista jest zresztą zdominowana przez obecnych i byłych graczy Realu Madryt, w pierwszej dziesiątce bowiem, prócz wymienionej trójki, znaleźli się jeszcze Clarence Seedorf, Michael Owen, Wesley Sneijder i Cristiano Ronaldo. Zestawienie uzupełniają debiutujący w Barcelonie Ronaldo i Vitor Bahía, a także były gracz Atlético, Milinko Pantić.