Mourinho: Wątpię czy madrycka prasa chce, żebyśmy wygrali

- Di Stéfano to jedna z najważniejszych osób w historii Realu, a ja jestem nikim. Trzeba uszanować jego opinię i jej nie komentować. Jednak to ja jestem trenerem i również tym, który decyduje. Co zrobię? Dziennikarzom powiem to samo. Jutrzejszy mecz nie będzie miał nic wspólnego z tym sobotnim czy z tymi z Ligi Mistrzów - powiedział José Mourinho na konferencji prasowej na Estadio Mestalla.

- Zagramy czwórką w obronie, trójką w środku pola i trójką w ataku. Wystąpi środkowy napastnik. Będziemy się bronić, kiedy oni będą mieli piłkę, jako drużyna, czyli w jedenastu. Oni byli dotychczas przyzwyczajeni, że tutaj broni się sześcioma zawodnikami. Podobnie jak mój przyjaciel Messina, mam wątpliwości czy madrycka prasa chce, żebyśmy wygrali, ale przynajmniej kibice nie są ślepi. Oni będą z drużyną.

- Pierwsza jedenastka? Pep powiedział, że zagra Pinto i dziesięciu innych zawodników, ja mówię, że zagra Sergio Ramos i dziesięciu innych piłkarzy.

- Nie chcę wygłaszać tradycyjnych frazesów, ale nie ma faworyta, obie drużyny mają takie same szanse na zwycięstwo i mam nadzieję, że na trybunach wszystko będzie normalne. Grałem wiele finałów przeciwko mniejszym ekipom i wszystkie te mecze były wyrównane, to samo dotyczy finałów przeciwko większym klubom.

- Nacjonalistyczne okrzyki Piqué? Nie widziałem tego incydentu. Słyszałem coś tam, ale to nie mój problem. Jestem Portugalczykiem, urodziłem się w małym kraju z wieloma problemami, ale bez tych w takim stylu. My potrzebujemy pomocy od reszty Europy. Nie chcę wchodzić w te konflikty.

- Obowiązek wygranej? Kiedy rozmawiałem z prezesem po raz pierwszy, on nie prosił mnie o nic więcej niż uczciwą pracę, poświęcenie i profesjonalizm. Jeśli jutro wygramy, świetnie, Jeśli nie, to życie będzie szło dalej.

- Nie wiem w jakim kierunku rozwinie się spotkanie. Trzeba poczekać na jutro i skomentować mecz po jego zakończeniu. Zobaczymy też co wydarzy się w Lidze Mistrzów, wy macie po swojej stronie pełną prawdę, by robić oceny, które chcecie robić.

- Krytyka? Zawsze w swojej karierze miałem małe i średnie umysły, które mnie krytykowały i jakoś życie toczyło się dalej - zakończył Portugalczyk.