Mourinho: Niektórzy mają łatwiejsze życie

- Terminarz? Ja mówię i mówię, ale jestem nikim. To, co mówię, wywołuje tylko śmiech u ludzi władzy. Nie trzeba marnować na to czasu. Czas, który daje się nam na odpoczynek, gra o dziesiątej wieczorem... Robi się tak, żeby oszukiwać. Na przykład, Málaga gra teraz w poniedziałek, a potem przyjeżdża w czwartek na Bernabéu, kiedy my zagramy w sobotę i będziemy mieli dwa dni więcej odpoczynku. Czytałem, że Valencia ma podobny problem. Nie wszyscy jednak się skarżą. Niektórzy mają łatwiejsze życie. Wydaje się, że oni wybierają sobie godziny, w których grają. Mają przywileje, których my nie posiadamy - powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Deportivo José Mourinho. - Kto ma te przywileje? Przyjaciele ludzi, którzy o tym decydują, a my na pewno nimi nie jesteśmy. Wiecie tyle, ile ja.

- Rekord kartek? Bardzo łatwo jest pokazywać kartki naszym piłkarzom. Z podobnych powodów jednym pokazuje się wiele kartek jednym, a innych się chroni. Zobaczcie na ostatnie dwa tygodnie w rozgrywkach i popatrzcie jak łatwo było pokazać czerwoną kartkę Casillasowi, gdy w wielu innych przypadkach pokazywano żółte kartki, które powinny być czerwonymi albo nie pokazywano kartek za akcje, które powinny być ukarane żółtymi kartonikami. Nam, jeśli coś się dzieje, pokazuje się żółte i czerwone kartki, a jeśli nie ma nic, to żółte. Na szczęście nie istnieje kartka pomarańczowa, bo nam na pewno by ją pokazywano.

- Guardiola stwierdził, że mam większy prestiż? Nie podzielam tej oceny. Ja zawsze mówię dobrze o Pepie i tego, co robi jego ekipa. Jeśli nie wygrywaliby tyle, to my bylibyśmy na pierwszym miejscu. Nie rządzimy w Lidze przez nich. On ma wielki prestiż. Zaczął niedawno, ale niektórzy trenują 40 lat i nikt ich nie zna. Sprawiedliwie jest uważany za jednego z najlepszych trenerów na świecie.

- Plotki transferowe? Potrzebujemy dwóch drużyn w Lidze, żeby wszystkie nabytki mogły się pomieścić. Teraz mamy już 24 piłkarzy, a trzeba dodać Mateosa, Moratę, Callejóna, Márqueza, Parejo, Javiego Martíneza, Cesca, Llorente, Valero, Agüero, Drogbę i Milito. W czerwcu będziemy mieli kadrę złożoną z 50 piłkarzy.

- Oszczędzić Cristiano, by nie nabawił się urazu? Canales doznał kontuzji na ostatnim treningu przed meczem, który podobno jest lżejszy. Nie mogę zrobić nic, by chronić zawodników, mogę zostawić ich w domach czy w szatni, a i tak może się im tam coś stać.

- Kryzys Barcelony? Nie muszę komentować tej sprawy. Nie ma nic wyjątkowego w porażce 2:1 w meczu pucharowym Ligi Mistrzów. Takie są te rozgrywki. Również normalne jest, że można zremisować mecz po tylu zwycięstwach z rzędu.

- Napoli odpadło po meczach ze świetną ekipą. Inter i Milan wciąż są w grze. Wyniki 0:1 są skomplikowane, ale nie są dramatyczne. A przecież te drużyny grają z obecnym wicemistrzem Europy i jedną z najsilniejszych drużyn w Anglii. Poza tym w Lidze Mistrzów trzy hiszpańskie drużyny nie wygrały nawet spotkania w 1/8 finału. Ogólnie tylko jedna drużyna wygrała na swoim stadionie. To bardzo trudne rozgrywki. Dlatego nie można zaakceptować na tym poziomie faktu, że nie gwiżdże się takiego karnego, jak po zagraniu ręką Gourcuffa, kiedy te dwumecze decydują się w szczegółach.

- Nie poddajemy żadnych rozgrywek. To właśnie motywacja piłkarzy sprawiła, że wciąż gramy we wszystkich rozgrywkach. Jeśli tracilibyśmy 10 czy 15 punktów do lidera, to nie mielibyśmy motywacji do gry o Ligę, ale w tej sytuacji pozostajemy w grze o trzy tytuły. Dlatego łatwo jest o skupienie się na Deportivo, drużynie silnej u siebie, która też potrzebuje punktów i która w historii sprawiła nam wiele kłopotów. Będziemy musieli ciężko popracować, żeby wygrać - zakończył Portugalczyk.