Advertisement
Menu
/ Marca

Alonso: Nie ma Xabidependencii

Hiszpan o sprawach bieżących

Xabi Alonso nie chce ani słyszeć, ani mówić o Xabidependencii, ale jutro to znowu on będzie odpowiedzialny za grę Realu Madryt. Kiedy zabrakło go z Osasuną, drużyna cierpiała. - Tak nie jest. Te sprawy po prostu takie są, kiedy pojawia się zły wynik i ktoś nie grał, to zawsze stwierdza się, że tego kogoś bardzo brakowało. Jednak nie trzeba do tego wracać. Nie ma Xabidependencii.

Xabi wrócił do w poprzednim tygodniu do treningów po grypie, która pozwoliła mu zagrać tylko kilkanaście minut na Reyno de Navarra. Z o wiele lepszej strony Hiszpan i cała drużyna pokazali się na Bernabéu w meczu Sevillą, po którym zakwalifikowali się do finału Pucharu Króla. - To mój pierwszy finał Copa del Rey i jestem tym bardzo podekscytowany, jednocześnie bardzo zadowolony. Wygrałem raz puchar kraju z Liverpoolem i to było wyjątkowe przeżycie. Trener nakazał, by w tym roku potraktować te rozgrywki bardzo poważnie i od początku mieliśmy jasno określony cel.

Portugalski szkoleniowiec stwierdził na konferencji, że finałów często nie wygrywa lepsza drużyna i że wszystko może się zdarzyć. Również Xabi nie uważa, żeby Real startował z gorszej pozycji. - Czuję, że wszystko może się wydarzyć. Nie mamy ani większych, ani mniejszych szans niż rywale - twierdzi jasno Hiszpan. Ale czy może zapewnić, że drużyna skupi się do kwietnia na innych rozgrywkach i nie będzie myśleć o tym wielkim starciu z Barceloną? - Człowieku, zostało tyle czasu. Niedługo mamy bardzo ważne mecze w Lidze Mistrzów.

Mourinho głośno wyraził również swoje niezadowolenie z daty finału i problemów, które mogą mieć obaj finaliści, jeśli przejdą do kolejnego etapu Ligi Mistrzów. - O tym też nie możemy teraz myśleć. W Lidze mamy bardzo mały margines błędu, a Champions League... Tak bardzo chcę wygrać tę edycję... - odpowiada z uśmiechem pomocnik.

Dojście do finału miało swoją cenę i drużyna mocno odczuła zmęczenie, które kosztowało ją w Lidze pięć punktów. - Gra w Pucharze, przy tym formacie mecz-rewanż, jest bardzo wymagająca, ale udało nam się przez to przejść. Dwumecze są inne. Bardziej podoba mi się opcja jednego spotkania i mam nadzieję, że w przyszłości się to zmieni.

Jutro Hiszpana czeka starcie ze "swoim" Realem Socidedad. Pomocnik Realu nigdy nie ukrywał, że chciałby zakończyć karierę właśnie w tym klubie. Oczywiście na razie myśli jedynie o trzech punktach w starciu ze swoją ukochaną drużyną. Prowadź, Xabi!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!