Casillas: Konflikt z Cristiano? Real Madryt jest ponad to
Wywiad z kapitanem Realu Madryt
Dobry wieczór. Ciężka jest Złota Rękawica?
Dobry wieczór. Sama z siebie nie jest ciężka. Ale bez wątpienia ma dużą wagę, jeśli chodzi o kategorię nagrody. Jestem z niej bardzo dumny. To bardzo ważne wyróżnienie dla mnie i chyba też dla wielu ludzi za to wszytko, czego dokonaliśmy w poprzednim lecie. To były wspaniałe chwile.
Kto ci ją wręczył?
Pan Franz Beckenbauer i prezes Adidasa.
Musiałeś przygotować sobie jakąś przemowę?
Nie. Musiałem tylko odpowiedzieć na kilka pytań, jakie przygotował organizator imprezy. Tyle.
Jak u ciebie z angielskim?
Dosyć dobrze. Rozumiem, co się do mnie mówi, ale trudniej jest z mówieniem. Czasami po prostu się boję używać angielskiego.
Gdzie postawisz Złotą Rękawicę?
Cóż, w domu mam malutki pokoik, w którym gromadzę wszystkie najważniejsze trofea. Na pewno ją tam postawię. Później zobaczymy. Klub poprosił mnie, czy mógłbym zaprezentować Złotą Rękawicę w muzeum zespołu lub podczas jakiegoś aktu. Ale na razie zostaje w domu.
Brakuje ci trochę tego, że nie znalazłeś się w finałowej trójce w walce o Złotą Piłkę?
Nie, już się na ten temat wypowiadałem. W ogóle się tym nie przejmuję, że nie ma mnie w finałowej trójce. Przecież ogólnie niełatwo się znaleźć w pierwszej trzydziestce, a jestem w niej regularnie już od czterech czy pięciu lat. Samo to jest już dla mnie bardzo ważne. Wiem również, że inni mają nade mną pewną przewagę, ponieważ jestem bramkarzem. To jasne, że zawsze trudniej jest uhonorować kogoś, kto stoi na bramce, a nie notuje asysty lub strzela bramki. Liczy się bardziej zdobycie bramki niż obrona.
Obrona groźnego strzału jest równie ważna jak zdobycie bramki.
Tak, tak. Dla mnie tak...
Nie tylko dla ciebie. Dla wszystkich.
Tak, to dla mnie ważne. Broniąc strzał, również możesz wygrać mecz.
Ostatnio powiedziałeś, że dla ciebie najlepszy na świecie jest Messi. Cristiano poczuł się urażony?
Nie wiem. Nie uważam, aby miał ku temu jakiś powód. Mam swoją własną opinię na temat trzech finalistów w walce o Złotą Piłkę i nie zamierzam jej ukrywać. Nie wydaje mi się, aby Xavi czy Iniesta poczuli się urażeni tym, że powiedziałem, iż to Messi jest najlepszy. Ale z drugiej strony chciałbym, aby Złotą Piłkę otrzymał Xavi lub Iniesta. To Hiszpanie i moi przyjaciele. Uważam, że na Złotą Piłkę po prostu zasługuje jakiś Hiszpan.
Zacząłem ten temat, ponieważ ostatnio utworzyły się pewne pogłoski na temat Cristiano i wydaje mi się, że powinieneś się w tej kwestii wypowiedzieć. Podobno czuje się osamotniony pośród wyzwisk, gwizdów, fauli... Po bramkach cieszy się tylko z Pepe i Marcelo. Czasami może podbiegną Lass i Di María... Powinieneś to jakoś rozwiązać.
Nie, nie. Wydaje mi się, że w tego typu kwestiach ludzie lubią wyolbrzymiać. Ale wcale tak nie jest. Uważam, że atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Każdy jest panem swojego losu, to prawda, ale...
Tak, Iker, ale jest pewna różnica w porównaniu na przykład z Barceloną. W szatni Barcelony też są na pewno jakieś problemy i dobrze o tym wiem. Ale tam istnieje jasna hierarchia i wiadomo, kto jest za co odpowiedzialny. U was za to jest tyle gwiazd i każda z nich chce być na ustach wszystkich. Z jednej strony ty jesteś liderem zespołu w Hiszpanii, a z drugiej Cristiano jest chyba najbardziej medialnym piłkarzem na świecie. Kto jest ważniejszy? Jeśli tego nie ustalicie i nie porozmawiacie na ten temat, możecie podzielić szatnię.
Cóż, nie wiem... Uważam, że w każdej szatni zawsze pojawiają się jakieś problemy. Co mam ci powiedzieć? Jeśli się pojawiają jakieś problemy, trzeba je jak najszybciej rozwiązywać. Przede wszystkim powinny zostawać w szatni, a nie wychodzić na zewnątrz. Trzeba je zamknąć i już do nich nie wracać. Ale to normalne, że ludzie zawsze się będą na takie tematy wypowiadać i interpretować je na swój własny sposób. My ze swojej strony chcemy pełnej stabilizacji zespołu. Real Madryt jest ponad Cristiano Ronaldo i ponad Ikera Casillasa. Tak jest teraz i będzie przez następnych piętnaście czy czterdzieści lat.
Tak, Iker, ale ty jesteś kapitanem. Musicie ze sobą porozmawiać...
Rozdmuchujecie tę sprawę tak, jakby naprawdę była warta takiej uwagi...
Ale tak jest. Gdy Cristiano strzela bramkę, podbiegają do niego tylko Pepe, Marcelo i Di María... Inny przykład. W Barcelonie, gdy faulowany jest Messi, od razu podbiegają do niego wszyscy koledzy z drużyny, aby stanąć w jego obronie. Jednak gdy faulowany jest Cristiano, nikt w Realu Madryt go nie broni. Tak, wiem, że ty jesteś bramkarzem i jesteś daleko od tych zajść...
Jestem na bramce i gdy strzela bramkę on czy ktoś inny, to czasami pobiegnę, aby się cieszyć ze wszystkimi. Nie będę jednak tego robił zawsze, ponieważ jestem daleko na bramce. Zdecyduję się na podbiegnięcie przy jakiejś ważniejszej bramce, po jakiejś remontadzie... Nie ma sensu doszukiwać się jakichś złośliwości. Każdy z nas ma swój sposób bycia - Pepe jest taki, Di María taki, Cristiano taki, a Ramos jeszcze inny... Dla nas najważniejsze jest to, aby zespół funkcjonował jako całość. Tylko to się liczy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze