Di María: Liczę na Espanyol
Konferencja z argentyńskim pomocnikiem
W ostatnich dniach pojawiają się pewne pogłoski, według których w szatni Realu Madryt tworzy się konflikt. To prawda?
Będąc jeszcze na obozie przygotowawczym w Los Angeles, spotkaliśmy się wszyscy całą drużyną i wspólnie postanowiliśmy, że stworzymy naprawdę zgrany i silny blok. I później zaczęliśmy to wszystko wcielać w życie. Szatnia jest naprawdę zjednoczona i nie ma żadnych problemów.
Czego się spodziewasz po nadchodzącym meczu z Sevillą?
To dla nas bardzo ważne spotkanie. Podchodzimy do niego z wieloma absencjami, ale jestem przekonany, że zawodnicy, którzy wyjdą w podstawowym składzie, spiszą się równie dobrze jak ci, którzy grają na co dzień. Wszyscy jesteśmy w wysokiej formie i udowadniamy to w każdym kolejnym meczu.
W ostatnich spotkaniach częściej schodziłeś do środka. Lepiej się czujesz właśnie tam, czy jednak na skrzydle?
Czuję się bardzo dobrze, grając u boku Cristiano. Ale w kwestie ustawienia na boisku nie zamierzam się mieszać, ponieważ to są decyzje trenera. My skupiamy się tylko na jak najlepszej grze. Na dzień dzisiejszy w ataku mamy Benzemę, a Pipa powoli dochodzi do siebie. To dwaj bardzo dobrzy piłkarze.
W najbliższy weekend odbędą się derby Barcelony. Będziesz za Espanyolem?
Oczywiście, że tak. Mam nadzieję, że Espanyol rozegra dobre zawody i zanotuje naprawdę pozytywny rezultat. My jednak skupiamy się tylko na nas samych. Najpierw wygrajmy nasz mecz, a dopiero później zastanawiajmy się, czy mamy szansę powrócić na pierwsze miejsce.
Kto jest według ciebie lepszy - Messi czy Cristiano?
Obaj. Różnią się między sobą, ale są najlepsi. Nie potrafię jednak powiedzieć, kto jest lepszy.
Spodziewałeś się tak szybkiej adaptacji w drużynie?
Gdy tutaj przechodziłem, nie spodziewałem się, że tak szybko wywalczę sobie miejsce w pierwszym składzie i będę aż tyle grał. Mając na uwadze klasę zawodników, sądziłem, że będzie mnie to dużo więcej kosztować. Ale wszystko mi się udaje. Mam to szczęście, że zdobywam bramki, a poświęceniem dla dobra drużyny udowadniam trenerowi, że może na mnie stawiać.
Lass powiedział wczoraj, że chciałby trafić na Lyon, aby się zemścić za poprzedni sezon. Podzielasz jego zdanie?
Nie było mnie tutaj w poprzednim sezonie. Uważam, że nie zależnie od tego, na kogo trafimy, musimy po prostu wygrać i awansować do ćwierćfinału. Nie potrafię wskazać jakiejś konkretnej drużyny. Ale skoro Lass i kibice Realu Madryt chcą zemsty na Lyonie, to niech tak będzie.
Jak wyglądają twoje relacje z Mourinho?
Myślę, że był kluczowy w tym najważniejszym kroku w mojej karierze. Dał mi tę pewność siebie. Dzięki niemu mogę się czuć swobodniej. Teraz wszystko przychodzi mi dużo łatwiej. Utrzymuję z trenerem bardzo dobre relacje i mam nadzieję, że w dalszym ciągu tak będzie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze