MŚ w Turcji: Hiszpanie nie obronią tytułu
Mistrzów wyeliminowała reprezentacja Serbii
Ekipa Sergia Scariola może zapomnieć o medalach. Wrócą do kraju z pustymi rękoma. Spore braki tej drużyny obnażyła Serbia, awansując do kolejnej fazy w dramatycznych okolicznościach, przewagą jednej trójki (92:89).
Koszykarze z Bałkanów prowadzili od samego początku, za sprawą trzech punktów Novicy Veličkovicia. Hiszpanom spodobały się rzuty zza obwodu i chętnie odpowiadali trafiającym rywalom. Wydawało się wręcz, że zespół jest nastawiony jedynie na to źródło punktów – wyjątkowo rzadko piłka lądowała pod kosz.
Straty La Rojy podganiali ci, którzy świetnie radzą sobie z trójkami. Błyszczał Juan Carlos Navarro, nie tylko motywujący zespół okrzykami, ale i seriami zdobytych punktów (szesnaście w pierwszej połowie). Kilka celnych rzutów zaliczył także Jorge Garbajosa.
Przewagą Serbów była zespołowość, dynamiczna gra. Dopiero po przerwie Hiszpanie doprowadzili do remisu (49:49), a mecz, dzięki lepszej ich grze, zrobił się bardzo zacięty. Nikt nie raczył ustąpić.
Obrońcy tytułu dali się ponieść nerwowości. Serbia z łatwością i spokojem rozbijała obronę strefową, przeprowadzała dobre kontry. Każdą straconą przewagę szybko przywracali celnymi rzutami zza obwodu. Wynik wciąż jednak oscylował w okolicach równowagi.
Kiedy do końcowej syreny pozostało dwadzieścia pięć sekund, na tablicach widniał remis, 89:89. Piłka w rękach Milosa Teodosicia. Kozłował i zwodził przez dwadzieścia sekund, zmusił Sergio Llulla do zamiany krycia z Garbajosą, aż w końcu niespodziewanie, tuż przed zawodnikiem Realu Madryt, „odpalił” trójkę z blisko dziewięciu metrów, wprowadzając zespół do kolejnej fazy. Niesamowitą końcówkę spotkania obejrzeć można tutaj tutaj.
Jak zagrali koszykarze Los Blancos? Novica Veličković od początku wyróżniał się skutecznością i pewnością siebie. Przełożyło się to na bardzo dobry występ: 17 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty i 4 przechwyty.
Drugim madridistą, który zagrał od pierwszej minuty, był Jorge Garbajosa. Już na samym początku stracił dwie piłki, ale zrewanżował się świetną skutecznością zza linii 6,25 metra (4/6). Łącznie zdobył osiemnaście punktów, lecz to on nie przykrył Teodosicia, a w ostatniej akcji wkozłował piłkę w nogi rywala, tracąc okazję na decydujący rzut.
Sergio Llull, podczas osiemnastu minut, zdołał uzbierać cztery punkty i dwie asysty. Większość czasu rozegrał w końcówce spotkania, kiedy Scariolo postawił na jego dobrą obronę i pressing.
Felipe Reyes zagrał krócej nawet od Sergia, gromadząc jedynie dwa punkty i trzy zbiórki.
Podsumowanie meczu, w formie statystyk, relacji, zdjęć oraz najefektowniejszych akcji znajdziecie pod tym linkiem.
W półfinale Serbia zmierzy się z Turcją, która wczoraj z łatwością ograła Słowenię, 95:68. Dziś o pozostałe dwa miejsca powalczą Amerykanie z Rosjanami (o godzinie 17:00) oraz Litwini z Argentyńczykami (o 20:00).
92 – Serbia (27+22+18+25): Teodosić (12), Rasić, Bjelica (14), Perović (2), Veličković (17) – Krstić (13), Tepić (2), Paunić (-), Marković (-), Savanović (15), Keselj (17).
89 – Hiszpania (23+18+23+25): Rubio (3), Rudy (15), Navarro (27), Garbajosa (18), Gasol (13) – Raúl (-), Reyes (2), Vázquez (4), Llull (4), San Emeterio (-), Mumbrú (3).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze