MŚ: Niemcy w szoku

Ośmiornica z oceanarium w Oberhausen o imieniu Paul, która podczas afrykańskiego Mundialu została ogłoszona niemiecką wyrocznią narodową, przepowiedziała w jutrzejszym półfinale zwycięstwo Hiszpanii nad Niemcami. Ci drudzy, z reguły nie zaprzątający sobie głowy przesądami, zaczęli się poważnie martwić.

Paul przed każdym meczem Mistrzostw dostaje do wyboru dwa pojemniki z małżami. Jeden pojemnik z flagą niemiecką, a drugi aktualnego przeciwnika Niemiec. Drużyna, której pojemnik z flagą wybierała, zawsze wygrywała na Mundialu. Czterokrotnie byli to Niemcy, raz Serbia.

"To nie jest dobry znak" - napisał Bild w internetowym wydaniu po tym, jak Paul wybrała dziś pojemnik z małżami i flagą Hiszpanii.

Niemieckie telewizje przerwały nadawanie programu, aby pokazać obiad Paula. Rozczarowanie było ogromne. "Jesteśmy w szoku", skomentowała wybór ośmiornicy Tanya Munzig, rzeczniczka prasowa oceanarium w Oberhausen, która wraz z tysiącami ludzi obserwowała dzisiejsze wydarzenie. "Mylić się jest nie tylko rzeczą ludzką, zwierzęta również popełniają błędy. Miejmy nadzieję, że tym razem się pomyliła. A może po prostu chciała dać Hiszpanom fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Szczerze mówiąc, to będę teraz bardzo zdenerwowana. Paul ma jak dotąd niesamowite statystyki."

Dzisiaj Paul najpierw położyła macki na pojemniku z flagą niemiecką, po chwili jednak przesunęła się w lewo, otworzyła "hiszpański" pojemnik i spałaszowała jego zawartość.

Dla Niemiec nadzieja w tym, że Paul raz się w przeszłości pomyliła. Typując wynik finału Euro w 2008 roku pomiędzy Hiszpanią a Niemcami wskazała reprezentację Niemiec. Wszystkie pozostałe typy Mistrzostw Europy były prawidłowe. Jej ogólny bilans z MŚ i ME wynosi 9:1.

Wybory ośmiorniczki są tak szeroko komentowane w Niemczech i za granicą, że zaczęto się nawet zastanawiać, czy Paul może mieć wpływ na z reguły przesądnych piłkarzy i ich świetne występy w RPA. Sam trener Joachim Löw przyznał się niedawno do przestrzegania przesądów. Obiecał nie prać swojego ulubionego niebieskiego swetra tak długo, jak długo jego zespół będzie wygrywał. Wymusili to na nim członkowie sztabu szkoleniowego i sami piłkarze. Za każdym razem, gdy zakładał niebieski sweter, reprezentacja Niemiec strzelała rywalom cztery gole. "Zakazano mi go prać. I chyba założę go na mecz z Hiszpanią", powiedział wczoraj niemiecki trener.

Video - Paul wybiera Hiszpanię.