MŚ: Kłopoty Argentyny
Grecy walczą o awans
Argentyna - Grecja
W grupie B szanse na awans wciąż mają cztery zespoły, nawet Nigeria, która ma zero punktów. Wydaje się, że najbliżej gry w 1/8 finału są Argentyńczycy, awans daje im już remis w meczu z Grecją, a nawet niska porażka, ponieważ mają pokaźny bilans bramkowy. Albicelestes mają jednak problem.
Diego Armando Maradona nie będzie mógł w tym meczu skorzystać z kilku bardzo ważnych dla niego piłkarzy. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra kapitan reprezentacji Argentyny, Javier Mascherano oraz dwaj boczni obrońcy, Gabriel Heinze i Jonás Gutiérrez. Jakby tego było mało, w meczu z Koreą Południową kontuzji nabawił się Walter Samuel. Z piłkarzy defensywnych, którzy dotąd grali w wyjściowym składzie, Maradonie został tylko Martín Demichelis, przez którego zresztą Argentyńczycy stracili jak dotąd jedyną bramkę na tych Mistrzostwach Świata.
Dobre wiadomości dla Maradony są takie, że do zdrowia wrócił Juan Sebastián Verón i ze składu nie wypadł żaden z graczy ofensywnych. Mimo to El Diego da pewnie odpocząć swoim piłkarzom przed pierwszym spotkaniem w fazie pucharowej. Od pierwszych minut w tym meczu zagra pewnie tylko czwórka piłkarzy, która rozpoczęła mecz z Koreą Południową. Bramkarz Sergio Romero, wspomniany wcześniej Martín Demichelis, pomocnik Maxi Rodríguez i gwiazda Argentyny - Leo Messi. W obronie obok Demichelisa zagrają Nicolás Burdisso, Nicolás Otamendi i Clemente Rodríguez. W pomocy zagrają wspomniani Verón i Rodríguez oraz Mario Bolatti. Natomiast Messi będzie tym razem podawał do Sergio Agüero i Diego Milito. Piłkarz Realu Madryt, Gonzalo Higuaín i prawdopodobnie przyszły zawodnik Królewskich, Ángel Di María, rozpoczną to spotkanie na ławce rezerwowych
Otto Rehhagel nie ma takich kłopotów jak Maradona, bo żaden z jego piłkarzy nie jest kontuzjowany, ani nie pauzuje z powodu kartek. Mimo to, jeśli Grecy myślą o grze w 1/8 finału muszą osiągnąć lepszy rezultat niż Korea Południowa w meczu z Nigerią, ponieważ mają tyle samo punktów i taki sam bilans bramkowy co Azjaci. Na pewno mało kto odważyłby się postawić na Greków jakieś większe pieniądze, ale na pewno piłkarze z Europy nie są w tym pojedynku bez szans. Choćby dlatego, że Argentyna tak osłabiona jak dzisiaj może na tym Mundialu już nie być.
Peter Mokaba Stadium, Polokwane, godzina 20:30.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze