Ayoba Mundialeiro! - dzień 10.
Przychodzi Fabiano do sędziego, a sędzia od Fryzjera
Repre 0:2 Guarani
Ameryka Południowa górą, bezlitośnie obija kolejnych europejskich rywali. Bilans na wczoraj: 2 zwycięstwa Latynosów i jeden remis w starciu z reprezentantami Starego Kontynentu. Zawodnicy paragwajscy nie tylko są bardzo dobrze zorganizowani w formacji obronnej, ale także nienaganni technicznie. Zagranie zewnętrzną częścią stopy przez Enrique Verę przy pierwszym golu dla Paragwaju - stadiony świata.
Słowacy nadal bezbarwni, jakby mieszkaniec Europy Wschodniej z czasów wczesnej transformacji stanął obok bogatego Europejczyka z Zachodu. Jeden Weiss i drugi Mucha nie wystarczą.
Chociaż na Słowację mam niedaleko, ledwie kilkanaście kilometrów do granicy, pomysł obejrzenia meczu w jednym z tamtejszych pubów z tubylcami jednak odpuszczę. Chyba że stanie się cud na miarę rozstąpienia wód Popradu, Włosi padną pod naporem janosikowych zbójów (wyjątkowo cherlawych, trzeba przyznać), i do Mniszka nad Popradem zawita 1/8 finału Mundialu.
Squadra Azzurra 1:1 All Whites
Cały urok Mundialu - przyjeżdżają tacy Nowozelandczycy, co to do gry w piłkę zazwyczaj używają skórzanego jaja, rąk i bramek kilka razy wyższych niż szerokich, i stawiają się skutecznie Mistrzom Świata w piłce nie noszonej, a kopanej, arcymistrzom gry nieczystej i kombinowanej. A w rugby przecież, gra jest ostra, ale cwaniactwa się nie toleruje. Skąd więc Nowozelandczycy mieli wiedzieć, żeby De Rossiego za koszulkę w polu karnym nie łapać? Że on wtedy ryczy jak obdzierany ze skóry bawół i pada na murawę niczym porażony uderzeniem pioruna? Skąd mieli wiedzieć, że gola ze spalonego zdobywają, skoro sędzia Carlom Batres był lichy jak nasi, ekstraklasowi, chociaż nie najlichszy, bo czas tego najlichszego miał dopiero nadejść?
Canarinhos 3:1 Słonie
W meczu Argentyna - Nigeria jedynego gola zdobył Gabriel Heinze. Sędzia gola uznał. Komisja Sędziowska FIFA nie zgodziła się z tą decyzją. Słusznie zauważyła, że tuż przed uderzeniem Gabriela Heinze, stojący kilka metrów przed nim Walter Samuel nieprzepisowo powstrzymał nigeryjskiego obrońcę, który chciał pokrzyżować plany strzelcowi bramki. Wyniku meczu zmienić już jednak nie sposób.
A co zrobić z tym francuskim patafianem? Stéphane Lannoy prawdopodobnie widział, lub zostało mu zasygnalizowane dwukrotne zagranie ręką Luisa Fabiano tuż przed zdobyciem przez Brazylijczyka drugiej bramki spotkania. Uznaje oszukańczego gola, chociaż wie/przypuszcza, że został on zdobyty nieprawidłowo. Ucina sobie jeszcze pogawędkę ze strzelcem - oszustem. "Zagrałeś ręką". - "Nie nie, skądże, absolutnie." Tak brzmiał pełen hipokryzji dialog sędziego z piłkarzem? Przecież obaj obaj uśmiechali się dwuznacznie, wiedzieli, o co chodzi.
Po ręce Henry'ego pytaliśmy, co musi się stać, aby powtórki video wydatnie wspomogły sędziowska pracę. Czy rozstrzygnięcie WIELKIEGO FINAŁU MUNDIALU, gdy taki Fabiano czy inny grajek, dwukrotnie podbija sobie piłkę ręką przed zdobyciem JEDYNEGO gola spotkania, a później żartuje na ten temat z arbitrem, który z uśmiechem i z wiedzą, co naprawdę się stało, gola uznaje, będzie wystarczające? Czy wtedy leśne dziadki i sprawni menadżerzy w FIFA/UEFA wreszcie skapitulują?
Grał Merengue:
Brazylia: WKS 3:1 | |
Minuty | 88 |
Gole | 0 |
Strzały | 2 |
Asysty | 2 |
Podania kluczowe | 4 |
Odbiory | 1 |
Straty | 12 |
Faulował | 2 |
Faulowany | 4 |
Kartki | 2 żółte - czerwona |
Dwie świetne asysty w starym stylu, reszta, jak za gry w Realu Madryt, czyli przeciętnie lub gorzej. Mimo wszystko jest to jeden z kluczowych zawodników w taktyce trenera Dungi. Druga żółta kartka? Raczej słuszna, chociaż gdyby sędzia znał się na swoim fachu, nie doprowadziłby do takiego nagromadzenia negatywnych emocji na boisku.
Grał przyszły Merengue?
Brazylia: WKS 3:1 | |
Minuty | 95 |
Gole | 0 |
Strzały | 1 |
Asysty | 0 |
Podania kluczowe | 2 |
Odbiory | 2 |
Straty | 4 |
Faulował | 0 |
Faulowany | 1 |
Kartki | - |
Trzyma wysoki poziom. Każde jego wbiegnięcie na połowę rywala znamionuje niebezpieczeństwo. W obronie również pewnie, chociaż przy bramce dla WKS dał się skonfundować Gervinho, jak i cała reszta brazylijskiej defensywy.
Wpadka dnia: Sędziowie Carlom Batres i Stéphane Lannoy. "Przychodzi Fabiano do sędziego, a sędzia od Fryzjera."
Na tym Mundialu mecze nudne biorą jak dotąd górę nad widowiskami pełnymi piłkarskiej iskry. Bramek pada mało, wuwuzele trąbią, jabulani lata, jakby miała ADHD. Do pełni nieszczęść brakuje fatalnej postawy sędziów. Pierwszą rundę rozjemcy mieli udaną, druga to pasmo błędów i niezrozumiałych decyzji.
Wuwuzele trąbią: Wczorajszy dzień, oprócz sędziowskich kompromitacji, był na Mundialu dniem buntów i rewolt. Ponoć bili się Francuzi, Evra ze specem od przygotowania fizycznego, Franck R. z Gourcuffem, a potem ekipa odmówiła treningu, bo im Anelke z kadry wyrzucili. Dyrektor reprezentacji tak się zdenerwował, że rzucił wszystkim i wyjechał. Teraz Francuzi doniesienia o bójkach dementują. Ciekawe, czy Domenech taki obrót spraw na firmamencie ciał niebieskich przewidział?
Druga rewolta miała miejsce w obozie angielskim, gdzie John Terry chciał wziąć sprawę w swoje ręce, co przekazał dziennikarzom na konferencji prasowej. Zamordysta Capello rewoltę jednak stłamsił. W zamian ma zezwolić piłkarzom na korzystanie z ich ulubionych gier video. Poważnie. A skład na Słowenię ma podać wcześniej niż na dwie godziny przed meczem. Jak na niego, to wręcz rewolucja.
Zawodnik dnia: Shane Smeltz (Nowa Zelandia)
Włochy - Nowa Zelandia 1:1 | |
Minuty | 95 |
Gole | 1 |
Strzały | 1 |
Asysty | 0 |
Podania kluczowe | 0 |
Odbiory | 0 |
Straty | 7 |
Faulował | 2 |
Faulowany | 0 |
Kartki | - |
Trochę egzotyki nie zaszkodzi. W kolorze kiwi wita Shane Smeltz, na co dzień zawodnik Gold Coast United. Współsprawca wczorajszego wzlotu All Whites i upadku Squadra Azzurra. Co miał, sprytnie wykorzystał, skuteczność stuprocentowa. Przy okazji naharował się, co niemiara. Shane Smeltz, bohater Nowej Zelandii i mundialowy ulubieniec naszego redaktora od cyklu WOW.:)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze