MŚ: Porywające Chile wygrywa

Honduras 0-1 Chile
0-1 Beausejour 34'

Wreszcie mecz, który oglądało się z ogromną przyjemnością. Chile Marcelo Bielsy, jak obiecywało, tak zrobiło. Nacierało od pierwszej do ostatniej sekundy, skrzydłami, środkiem, w każdy możliwy sposób. Sánchez, Fernández, Fernández, Sánchez - komentator bez przerwy wymieniał nazwiska dwóch najaktywniejszych chilijskich piłkarzy. Wreszcie, w 34. minucie meczu, składna akcja La Furia, podanie z prawego skrzydła, Beausejour dokłada nogę i z kilku metrów trafia do siatki.

Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultatu ani obrazu gry. Nadal kipiało intensywnością, a Chile grało tak, jakby chciało Honduran zmieść z powierzchni ziemi. Odbić na niewinnym rywalu tragiczne trzęsienie ziemi sprzed kilku miesięcy, w których zginęło setki rodaków. Przed wylotem do RPA chilijscy kibice prosili piłkarzy o piękna grę, o pocieszenie po narodowej tragedii, niekoniecznie o zwycięstwa. Już w pierwszym meczu dostali wszystko.

Chile udowodniło, że będzie kandydatem do miana odkrycia afrykańskiego turnieju. Aż siedmiu piłkarzy Bielsy zanotowało więcej podań niż najlepszy w tej kategorii zawodnik Hondurasu. Zarazem, częściej atakując, nie musieli oni przebiegać takich dystansów, jak momentami rozpaczliwie broniący się rywale. Gdyby nie bramkarz Hondurasu Noel Valladares, wynik pierwszego spotkania w grupie H byłby wyższy.

Galeria zdjęć
Skrót spotkania

Honduras: Noel Valladares - Osman Chavez, Maynor Figueroa, Ramon Nunez (78. Walter Martinez), Emilio Izaguirre - Wilson Palacios, Amado Guevara (66. Hendry Thomas), Sergio Mendoza, Roger Espinoza - Edgar Alvarez, Carlos Pavon (60. Georgie Welcome).

Chile: Claudio Bravo - Mauricio Isla, Gary Medel, Waldo Ponce, Arturo Vidal (81. Pablo Contreras) - Carlos Carmona, Rodrigo Millar (52. Gonzalo Jara), Matias Fernandez, Jorge Valdivia (87. Mark Gonzalez) - Jean Beausejour, Alexis Sanchez.

Żółte kartki: Żółte kartki: Wilson Palacios - Carlos Carmona, Matias Fernandez

Sędzia: Eddy Maillet.
Stadion: Mbombela Stadium,Nelspruit.