Di Stéfano: Byliśmy do tego zobowiązani
Legendarny napastnik wspomina mecz z Eintrachtem
Przez wielu mecz Realu Madryt w finale Pucharu Europy z Eintrachtem Frankfurt uznawany jest za najlepszy w historii piłki nożnej. Królewscy pokonali zespół z Niemiec 7:3.
– Byliśmy do tego zobowiązani, ponieważ szybko strzelili nam bramkę. Nawet przez chwilę nie pomyśleliśmy, że możemy przegrać. Kontynuowaliśmy swoje, graliśmy naszym stylem, a bramki okazały się kwestią czasu – wspomina Alfredo Di Stéfano, bohater finału.
Taktyka była prosta. Zabiegać rywala, zmęczyć go, a następnie bezlitośnie dobić. Rezultat? Najpiękniejsze spotkanie w historii futbolu. – Wiedzieliśmy, że musimy pracować na pełnych obrotach zarówno przez pierwsze 75 minut, jak i ostatnie piętnaście, jeśli chcemy wygrać. Tak też postąpiliśmy i osiągnęliśmy zamierzony cel. Zniszczyliśmy rywala, dzięki czemu mogliśmy potem grać z pełną swobodą – dodaje La Saeta Rubia.
Jedną z głównych postaci tamtego spotkania był również Ferenc Puskás, autor czterech bramek. – Puskás był urodzonym snajperem. Miał w głowie instynkt strzelecki. Dobrze się ustawiał, dobrze strzelał... miał wszystko, co było potrzebne. A ponadto był dobrym człowiekiem – kończy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze