Advertisement
Menu
/ as.com

Marcelo: Byłbym zachwycony, gdyby Pellegrini został

Wywiad z brazylijskim obrońcą

Wróciłeś na pozycję bocznego obrońcy. Czujesz się lepiej niż w roli skrzydłowego?
Nie ma to dla mnie różnicy. Chociaż będąc skrzydłowym, częściej jestem w posiadaniu piłki...

I ciąży na tobie mniejsza odpowiedzialność.
To normalne.

Czego oczekuje od ciebie Pellegrini jako od obrońcy?
Abym był blisko Xabiego i Gago i robił to, co potrafię. Mam grać to, dzięki czemu zostałem sprowadzony do Realu Madryt, nie zapominając przy tym o trzymaniu linii w defensywie.

Jak sobie radzisz ze swobodą, jaką otrzymujesz? Czasami nawet odgrywasz rolę rozgrywającego...
Gdy jestem bardziej z przodu, to wszystko polega na odpowiedniej obserwacji. Zmieniam się pozycjami z Kaką, Van der Vaartem i Pipą, a oni ze mną.

Jak się czujesz, będąc najlepszym asystentem w La Liga?
Jestem z tego powodu bardzo zadowolony, chociaż moim priorytetem jest dobra praca w defensywie.

Co sprawia ci większą radość - strzelanie bramek czy asystowanie?
Oczywiście, że strzelanie bramek!

Podobno twój dziadek również grał w piłkę. Gdzie?
W Vasco da Gama i w Ponte Preta z São Paulo. Był lewoskrzydłowym.

Nauczył cię czegoś?
Najwięcej się nauczyłem, grając na ulicy. On nigdy nie dawał mi żadnych wskazówek związanych z futbolem... Ja urodziłem się w Rio, między Flamengo a Botafogo, bardzo blisko plaży. Od małego grałem tam, gdzie tylko się da - na piachu, na ulicy, w błocie...

Zawsze miałeś przy sobie piłkę?
Nie miałem łatwego dzieciństwa, ale nie było też ono jakoś strasznie trudne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po grze w błocie bieganie po murawie na Bernabéu jest dużo łatwiejsze. (śmiech)

Co ci powiedział dziadek, gdy dowiedział się, że przechodzisz do Realu Madryt?
Zawsze mi powtarzał, że w przyszłości będę grał w reprezentacji i w jakimś wielkim klubie. Nie wiedziałem jednak, że będzie to Real Madryt. Gdy się o tym dowiedział, powiedział mi: "To dla mnie żadne zaskoczenie".

Jak trafiłeś do Fluminense, które jest najzamożniejszym klubem w Rio, pochodząc z tak biednej rodziny?
Fluminense to naprawdę normalny klub. Po prostu krążą wokół niego różne nieprawdziwe legendy. Pozyskali mnie w wieku dziewięciu lat do drużyny halowej. Grałem wtedy w drugoligowym Helénico i za nic w świecie nie chciałem iść do Fluminense. Nie chciałem opuszczać kolegów. Jednak dziadek powiedział mi, żebym z tego skorzystał, gdyż będę bliżej domu. Od tamtej pory na treningi jeździłem rowerem.

Co dała ci gra na hali?
Gra na hali obliguje cię do tego, aby bardzo szybko myśleć - jeszcze zanim otrzymasz piłkę. To mi bardzo pomaga w tym normalnym futbolu, gdyż dużo lepiej potrafię czytać akcje.

Pojedziesz na Mundial?
Ciężko pracuję, aby zdobyć mistrzostwo Hiszpanii. To, jaką decyzję podejmie Dunga, nie zależy już ode mnie. I nie ma tutaj znaczenia, czy w klubie będę grał w pomocy czy też w obronie, ponieważ on bardzo dobrze wie, na co mnie stać. Nie muszę niczego udowadniać.

Dlaczego w Brazylii jest taki niedobór lewych obrońców?
Ponieważ kibice nie spotkają już drugiego Roberto Carlosa. (śmiech)

Ciąży na tobie jego cień w Realu Madryt?
Na początku była to naprawdę duża presja. Jednak ja chcę kontynuować swoją własną karierę jako Marcelo, a nie Roberto Carlos.

Pod jakim względem dojrzałeś?
Na pewno nie tylko pod względem piłkarskim. Założyłem rodzinę. Wiem, że ciąży na mnie odpowiedzialność. Mam syna.

Dlaczego Mundial jest tak ważny dla Brazylijczyka?
Ponieważ to kraj futbolu. Wychodzisz na ulicę i widzisz, że wszystkie dzieci grają w piłkę. Podczas Mistrzostw Świata wszyscy biegają z twoim nazwiskiem na koszulkach, naśladują ciebie... To byłby dla mnie wielki zaszczyt. A wygranie Mundialu? Nie mogę sobie nawet tego wyobrazić.

Właśnie z tego powodu Kaká nie chce się narażać na kontuzję?
Nie. Jeśli nie gra, to znaczy, że nie jest gotowy. Gdy wróci do pełnej sprawności, to kibice Realu Madryt na pewno się ucieszą.

Pellegrini powinien zostać?
Jeśli ostatecznie zostanie, to będę zachwycony. I nie dlatego, że pod jego skrzydłami gram naprawdę dużo, ale dlatego, że jest wierny swoim ideom. Nigdy nie pozwala sobie na żadne wpływy z zewnątrz.

Podobno lubisz teatr?
Tak, ponieważ moja dziewczyna jest aktorką. Jakiś czas temu to zostawiła, ale teraz chce do tego wrócić.

Teatr bardzo przypomina futbol, prawda?
Tak. W telewizji, jeśli coś ci nie wyjdzie, możesz nagrać to od nowa. Piłkarz jest jak aktor w teatrze - jeśli coś ci nie wyjdzie, musisz improwizować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!