Agüero głównym kandydatem na Galactico 2010?

Kun Agüero jest pierwszy na liście życzeń Realu Madryt na sezon 2010/11. Jak donosi dziennik Marca, działacze Królewskich uznali, że to właśnie Argentyńczyk powinien być priorytetem transferowym na najbliższe lato. To właśnie piłkarz lokalnego rywala, chociaż wydaje się to niemożliwe, jest głównym kandydatem do wzmocnienia ataku Królewskich.

Jeśli chodzi o zalety Agüero, to można powiedzieć, że Argentyńczyk ma wszystko. Młodość - w czerwcu kończy 22 lata, doświadczenie - obecny sezon jest jego czwartym w Atlético, a nie należy zapominać o grze w Argentynie, wartość marketingową - ma wielu fanów nawet w Azji, głód sukcesów - wciąż nie wygrał żadnego ważnego tytułu w piłce klubowej oraz skuteczność - jego umiejętności pod bramką rywala są niesamowite. Podsumowując, to prawdziwygalactico pod każdym względem. Wraz z Cristiano, Kaką, Benzemą i Higuaínem - jeśli wszyscy zostaną w drużynie - może stworzyć legendarny atak.

Dyrekcja sportowa wie, że czeka ją dużo pracy, by piłkarz przeniósł się z Calle 30 na La Castellanę. Zięć Diego Maradony ma kontrakt z Atlético obowiązujący do 2012 roku i klauzulę pozwalającą na bezwarunkowe odejście, która opiewa na 60 milionów euro plus VAT. Jednak Florentino woli nie psuć stosunków z innymi klubami wykupując piłkarzy dzięki ich klauzulom. W tym przypadku jeszcze bardziej, ponieważ mamy do czynienia z sąsiadem zza miedzy. Było to widać już w poprzednie lato, kiedy Królewscy nie zdecydowali się wykupić Forlána. Przypomnijmy, że Real zamiast wpłacenia klauzuli za Urugwajczyka oferował Rojiblancos 22 miliony euro plus Negredo. Jednak działacze z Vicente Calderón stanowczo odrzucili tę propozycję.

Na pewno Jorge Valdano i Miguel Pardeza w czasie negocjacji spotkają się z niechęcią działaczy Atlético do sprzedawania Realowi Madryt któregokolwiek ze swoich zawodników. Kibice Rojiblancos nigdy nie zaakceptowaliby takiego transferu, tym bardziej, jeśli mówimy o obecnym symbolu klubu. Jednak jeśli Florentino Pérez zdecyduje się kupić piłkarza za wszelką cenę, to być może wpłaci nawet 60-milionową klauzulę.

Kolejną przeszkodą są angielskie kluby, które także są bardzo mocno zainteresowane transferem Argentyńczyka. Chelsea, Manchester United czy City już od dłuższego czasu obserwują rozwój Agüero, przede wszystkim klub Romana Abramowicza, który już wiele razy wysyłał do Madrytu wielomilionowe oferty za napastnika Rojiblancos.

Podsumowując, Agüero na dzisiaj na pewno jest kandydatem do miana Galactico 2010. Ten transfer niewątpliwie będzie trudny do zrealizowania, ale jeśli klub potrafi sprowadzić Figo z Barcelony, Zidane'a z Juventusu, Ronaldo z Interu, Beckhama i Cristiano z Manchesteru United i Kakę z Milanu, to nic nie jest niemożliwe.