Metzelder: Zostaję

Jakie wrażenia po tej pierwszej części przygotowań do sezonu?
Bardzo dobre. Trzy treningi dziennie były dla mnie wielką nowością. Nigdy nie spotkałem się z takim czymś w Niemczech. Teraz, gdy mamy to już za sobą, mogę powiedzieć, że było to bardzo ważne doświadczenie. W Irlandii pracowaliśmy głównie pod aspektem fizycznym, aby jak najlepiej przygotować się do trudności długiego sezonu.

W pierwszym meczu nie zaprezentowaliście się zbyt rewelacyjnie.
Dla nas mecz ten był niczym kolejny trening. Rywal pokazał, że jest w lepszej formie niż my, gdyż znajduje się obecnie w środku sezonu. Zawsze bardzo ciężko jest jednoznacznie ocenić te pierwsze mecze, gdyż wszyscy jesteśmy zmęczeni po tych wyczerpujących seriach treningowych. Brakowało nam przede wszystkim szybkości. Ale było to bardzo dobre przetarcie.

Dało się jednak zauważyć pierwsze ślady pracy Manuela Pellegriniego.
Taka jest właśnie filozofia Pellegriniego - grać bardzo szybko, wykorzystując nasze indywidualne umiejętności. Jednak nie możemy zapominać o tym, że mając na boisku czterech czy pięciu typowo ofensywnych zawodników, trzeba się również skupić na obronie.

Jak oceniasz te pierwsze dni z nowym trenerem?
Jestem bardzo zadowolony, gdyż to trener, który ceni ciężką pracę i stawia na pełną dyscyplinę. Real Madryt zawsze chce grać widowiskową i ofensywną piłkę, ale drużyna potrzebuje także typowych pracowników, zwłaszcza w formacjach defensywnych. Praca nowego trenera bardzo mi się podoba.

Rozmawiałeś z Pellegrinimi konkretnie na temat swojej sytuacji w drużynie?
Tak. Przygotowania zaczęliśmy mając w zespole 30 zawodników, ale wiem, że to bardzo szybko się zmieni. Porozmawiałem z trenerem na temat mojej przyszłości i postanowiłem zostać w Realu Madryt. Zostaję, gdyż trener zapewnił mnie, że na mnie liczy.

Czy pomyślałeś o powrocie do ojczyzny, gdy po odejściu Cannavaro klub sprowadził Raúla Albiola?
Od samego początku wiedziałem, że w tym klubie zawsze będzie wielka rywalizacja na każdej pozycji. Dla mnie najważniejsze jest to, aby być w dobrej formie i walczyć o miejsce w składzie. Ale nigdy nie chciałem odchodzić z Realu Madryt. Plotki, jakie pojawiały się w Niemczech, nie były prawdziwe, gdyż ja chciałem tutaj zostać. Czuję, że w tym sezonie będę mógł regularnie grać. W sporcie wszystko zależy od ciężkiej pracy i formy. I właśnie na tym jestem teraz skoncentrowany.

Ostatnio wszystkie oczy zwróciły się na Karima Benzemę.
To prawda. Już na pierwszych treningach widzieliśmy, że nowi zawodnicy mają wielkie umiejętności i robią różnicę. Karim zawsze chce najpierw opanować piłkę, a później ją dokładnie uderzyć. Zawsze jest skupiony na zdobywaniu bramek. To bardzo dobry piłkarz.

Dużo się mówiło o tym, że skrytykowałeś to, iż klub postanowił wydać na Cristiano Ronaldo aż 94 miliony euro.
Na to trzeba patrzeć pod dwoma różnymi względami. Ze sportowego punktu widzenia bardzo się cieszę, gdyż kocham grać z najlepszymi piłkarzami. Ale z ekonomicznego punktu widzenia wiem, że futbol bardzo się ostatnio zmienił i wszystko bazuje na wielkich transferach. Ale w czasach kryzysu ważne jest to, aby kluby oraz zawodnicy wykazali się pewną odpowiedzialnością. Właśnie dlatego prowadzę w Niemczech fundację dla dzieci. Wiem, że ciąży na mnie ta odpowiedzialność.

Czy ten Real Madryt może powalczyć o wszystkie tytuły?
To prawda, że drużyna jest teraz dużo lepsza. Chociaż w ostatnich latach również mieliśmy wielu dobrych zawodników. Ale teraz dołączyli do nas Cristiano Ronaldo, Kaká i Benzema, którzy na pewno bardzo nam pomogą w walce o wszystkie tytuły.