Robben zyskuje uznanie Pellegriniego

Arjen Robben może być naprawdę wielkim wzmocnieniem, jeśli zostanie w Realu Madryt. Holender w świetnym nastroju i z wielką wiarą rozpoczął przygotowania i w czasie tych pierwszych treningów zaczął przekonywać do siebie nawet Manuela Pellegriniego. Co więcej, szanse na transfer Francka Ribéry'ego maleją z każdym dniem.

Robben jest na każdym treningu jednym z najbardziej widocznych piłkarzy. Sama obecność Cristiano i Benzemy zmobilizowała go do naprawdę ciężkiej pracy, ale także profesjonalizm piłkarza nie umknął uwadze Pellegriniego.

W jedynym jak na razie przeprowadzonym treningu, gdzie Chilijczyk testował ustawienia, to właśnie Robben, wraz z Raúlem, Benzemą i Ronaldo, był w podstawowym składzie.

Kilka dni temu Holender na antenie jednej z zagranicznych telewizji potwierdził, że chciałby zostać w Realu Madryt i nie myśli o transferze do Anglii. Jasne jest, że jeśli Robben utrzyma dotychczasowy poziom, to Pellegrini bezwzględnie poprosi Valdano, by zostawił Robbena w spokoju.

Ta zmiana planów wynikłaby nie tylko z powodu problemów z zakontraktowaniem nowych piłkarzy, ale także dlatego, że Robben naprawdę zaczyna imponować. Holender pokazuje, że kilka świetnych spotkań w tym roku nie wynikało z przypadku. Talent piłkarza i jego łatwość dryblingu czy perfekcyjnych zmian rytmu biegu, to prawdziwe zagrożenie dla rywali. Dlatego Pellegrini naprawdę dużo myśli o przyszłości Robbena w Madrycie.

Na pewno problemem może być fakt, że Real chce uzyskać ze sprzedaży zawodników około 100 milionów euro, a Robben to jeden z najbardziej wartościowych piłkarzy. Holender jest na liście transferowej i w przypadku dobrej oferty Real może nawet się nie zastanawiać i po prostu go sprzedać. Pellegrini dowiedział się już od Valdano, że sam Florentino kazał przyspieszyć operacje sprzedaży i dobra oferta za Robbena będzie miała więcej do powiedzenia niż chęci trenera Realu Madryt.

Robben chce uniknąć kontuzji
Sam Robben myśli tylko o tym, by jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu. Na każdym treningu piłkarz naprawdę ciężko pracuje. Holender jest także świadomy swoich słabości fizycznych i dlatego, podobnie jak Cristiano, aplikuje sobie dodatkowe zajęcia.

To nie pierwszy raz, kiedy Robben bardzo imponuje na początku przygotowań. Już rok temu piłkarz wyróżniał się na tle swoich kolegów. Wtedy także pokazywał wielkie chęci do pracy i chciał od początku wejść w dobry rytm. Ale Robben to piłkarz bardzo podatny na kontuzje. Jego "kryształowe" mięśnie były w czasie jego kariery wielkim balastem. Holender doskonale o tym wie i dlatego tak ciężko pracuje. Rok temu Robben twierdził, że chce mocno zacząć sezon, by przygotować się lepiej na resztę sezonu. Trzeba przypomnieć, że piłkarz stracił już prawie połowę oficjalnych spotkań Realu odkąd przybył do klubu. Najwyraźniej w tym roku Robben naprawdę chce się pozbyć łatki "kryształowego chłopca".