Pepe: Mamy wielką drużynę
Portugalczyk w wywiadzie dla dziennika <i>Marca</i>
Staracie się już zapomnieć o siedmiu bramkach, jakie strzeliliście w meczu ze Sportingiem?
Tak. To był dla nas bardzo ważny dzień, ponieważ to zawsze dobry znak, gdy zdobywasz tyle bramek. Zwłaszcza przed własną publicznością. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ na razie wszystko nam wychodzi. Udowadniamy, że możemy zdobywać dużo bramek i zgarniać trzy punkty. Naszym zamiarem jest jak najszybsze zajęcie pierwszego miejsca w tabeli. To tam powinniśmy właśnie być.
Co jest lepsze w Realu Madryt, ofensywa czy defensywa?
Myślę, że wszystkie formacje mamy dobre. W Santander pokazaliśmy, że każdy piłkarz zaangażowany jest w obronę. Napastnicy również. To bardzo ważne. A my, obrońcy, pomagamy również w ataku.
Myślisz, że macie najlepszą obronę na świecie?
Nie wiem. Ale jeśli chcemy być najlepszą drużyną na świecie, to musimy bardzo dobrze sobie radzić zarówno w ataku, jak i w obronie. I to jest właśnie naszym głównym celem.
Czy twoim osobistym celem jest zostanie najlepszym stoperem na świecie?
Ja chcę wykonywać dobrą pracę dla drużyny. Jeśli będziemy zdobywać tytuły, to każdy z nas będzie miał szansę znaleźć się wśród najlepszych. Zdobyliśmy już dwa mistrzostwa kraju i teraz chcemy Ligę Mistrzów, gdyż to trofeum o wielkim prestiżu. Kibice mają wielką nadzieję na ten triumf i proszą nas o ten dziesiąty Puchar Europy.
Myślisz, że wasza drużyna może walczyć z Manchesterem, Interem czy Chelsea?
Tak. Wszyscy zawodnicy, którzy są w Realu Madryt, mają wielkie umiejętności i niektórzy z nas reprezentują swoje barwy narodowe. Mamy wystarczająco dobrą drużynę, aby zdobyć Ligę Mistrzów. Wierzę w to, że będziemy grać w finale w Rzymie. Jestem optymistą. Jestem przekonany, że mamy wielką drużynę o wspaniałych umiejętnościach.
Co jest kluczem do sukcesu dla tego Realu Madryt?
Zjednoczenie. Tak, na pewno to. Pamiętam, jak Raúl zdobył bramkę w meczu ze Sportingiem i wszyscy pobiegliśmy do niego, aby mu pogratulować. Ze zdobytych goli cieszymy się wszyscy. To pokazuje, że jesteśmy zjednoczeni i płyniemy tym samym statkiem.
Jak postrzegasz teraz Raúla?
Raúl zawsze jest taki sam. To lider zarówno na, jak i poza boiskiem. To człowiek, którego wszyscy bardzo szanujemy ze względu na jego przeszłość oraz teraźniejszość.
Co sądzisz o bramce Van der Vaarta z piętki?
Pokazuje swoją wartość. To zawodnik, który potrafi uderzyć i rozegrać piłkę. A tego właśnie potrzebujemy. Zawodników, którzy chcą być tutaj z nami i walczyć o każde zwycięstwo.
To twój drugi sezon w Realu Madryt. Widzieliśmy już wszystko ze strony Pepego?
Nie. Wydaje mi się, że jeszcze się mogę poprawić. Będę dawał z siebie wszystko w każdym meczu. Teraz znam dużo lepiej klub oraz całe otoczenie. Jestem zadowolony, że mogę grać w tej drużynie. Wszyscy traktują mnie bardzo dobrze. Moja rodzina również jest szczęśliwa. Chciałbym jedynie, aby omijały mnie kontuzje, gdyż moim zamiarem jest dostarczanie radości kibicom Realu Madryt. Myślę, że jeszcze nikt nie widział najlepszego Pepego.
Widać, że bardzo często włączasz się do ataku. Lubisz zaskakiwać rywala tego typu zagraniami?
Tak, to prawda. Na Euro zdobyłem nawet ładną bramkę po tego typu zagraniu. Jednak w Realu Madryt bycie obrońcą jest nieco trudniejsze, dlatego moim głównym celem jest najpierw bronienie. To jest priorytet. Powoli będę wychodził do ataku coraz częściej. Czasami mam wielką ochotę pobiec do przodu, aby pomóc kolegom z ataku, ale wiem, że jeśli mi to nie wyjdzie, to mogę być ostro za to skrytykowany. Wierzę w siebie, ale wiem, że moim głównym zadaniem jest bronienie.
Bycie obrońcą w Realu Madryt jest aż tak ciężkie?
Nie jest łatwo. Po pierwsze, ogólnie gra w Realu Madryt nie jest łatwa. A bycie obrońcą w takim zespole jest bardzo ciężkie. Kiedy przybyłem tutaj rok temu, to cały czas mówiło się o tych 30 milionach euro, jakie klub za mnie zapłacił. Musiałem się z tym zmierzyć. Dużo się mówiło o przekleństwie, jakie ciąży na obrońcach Realu Madryt. Ale udało się nam to przezwyciężyć. Na obronie mamy bardzo dobrych zawodników.
Kto jest waszym głównym rywalem w La Liga?
Silne jest Atlético Madryt. Villarreal zaczął bardzo dobrze i robi to, co w poprzednim sezonie. Barcelona pozyskała dobrych zawodników. Ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby rozmawiać o faworytach. La Liga to bardzo wyrównane rozgrywki, w których grają bardzo dobrzy zawodnicy, więc naprawdę ciężko jest zdobyć ten tytuł. Zaczęliśmy bardzo dobrze i teraz najważniejsze jest to, aby omijały nas kontuzje, byśmy mogli wszyscy walczyć o tytuły.
O Cristiano Ronaldo mówiło się już chyba wszystko, a jednak wciąż go tutaj nie ma. Masz nadzieję, że któregoś dnia zagra razem z tobą w Realu Madryt?
Mam nadzieję, że tak. Podziwiam jego grę. Bardzo mi się podoba jego futbol, a ponadto to bardzo dobra osoba. Dobrze go znam z kadry. Byłbym zadowolony, gdyby Cristiano był tutaj z nami. Ale teraz musimy się skupić tylko na tych zawodnikach, którzy są w Realu Madryt. To oni będą przecież walczyć o te barwy klubowe. Tak, mam nadzieję, że któregoś dnia przejdzie do nas.
Myślisz, że skład jest zbyt wąski, dlatego trzeba dokonać transferów w zimie?
O tym muszą zadecydować działacze klubowi. My musimy grać i nie możemy skupiać się na tego typu sprawach. Według mnie mamy bardzo dobry skład i kiedy nie może zagrać jeden zawodnik, to wejdzie drugi i zaprezentuje się z równie dobrej strony. Rozegraliśmy jeszcze mało spotkań, a i tak wzięli w nich udział wszyscy zawodnicy. To dowód na to, że każdy jest gotowy do gry. Możemy być spokojni. Nie my decydujemy o transferach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze