Jol: Rafael jest wart 30 milionów

Cyrk, jaki stworzył się wokół kapitana niemieckiej drużyny, zaczyna powoli przyjmować formę groteski. Dziś zaczyna się turniej Emirates Cup, w którym HSV zmierzy się z Realem Madryt. Niemiecki dziennik Bild dowiedział się, że kapitan czwartej drużyny Bundesligi nie zagra w meczu otwierającym turniej. Wczorajszego wieczora kapitan hamburskiej drużyny rozmawiał z Martinem Jolem, by ostatecznie wyprosić u swojego trenera, aby nie wystawiał go do podstawowej jedenastki.

Dlaczego Holender nie pokaże Realowi, jaki jest dobry?
Holender nie chce na krótko przed spełnieniem swojego marzenia, jakim jest przejście do Realu Madryt, działać na niekorzyść Królewskich. Obydwie drużyny prowadzą zaawansowane negocjacje. Gra toczy się pomiędzy Londynem, gdzie drużyny występują w turnieju, Madrytem a Majorką, dokąd udał się na urlop prezes HSV, Bernd Hoffmann.

Trener Martin Jol wypowiedział się wczoraj po raz pierwszy od momentu przylotu jego drużyny do Londynu: "Wiemy, co jest uzgodnione. Jeżeli Real zapłaci odpowiednią kwotę, Rafael będzie mógł w spokoju opuścić klub".

Jak doniósł przed paroma dniami niemiecki dziennik Bild, Holender będzie mógł opuścić HSV na rzecz Realu za 13 milionów euro, tymczasem Jol zaskakuje: "Van der Vaart jest najlepszy w Europie. Nie tak prędko, jest wart 30 milionów euro!". Jednak klub chce wywalczyć przynajmniej jedną trzecią tej kwoty. A więc zaczyna się robić gorąco.