Chelsea nie zrezygnowała z Robinho

Chelsea nie poddaje się w staraniach o Robinho. Mimo że relacje pomiędzy Robsonem a Realem Madryt wyraźnie się ociepliły i klub zaproponował mu nowy kontrakt, Scolari nie rezygnuje z tego piłkarza. Dlatego Chelsea planuje przeprowadzić nową ofensywę transferową, wykorzystując obecność Calderóna i Mijatovicia na Emirates Cup w Londynie.

Dyrektor Chelsea, Peter Kenyon, wyjawił w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu, iż The Blues wciąż są zainteresowani Robinho: - Ostatnimi dniami nie było postępów w rozmowach pomiędzy klubami, jednak okienko transferowe jest otwarte do końca sierpnia. Do tej chwili mamy czas na sprowadzenie Robinho - powiedział.

Cristiano kluczem
- Jednym z kluczy do transferu Robinho jest to, że Real Madryt wciąż szuka jego następcy - powiedział przedstawiciel Chelsea. - Byłoby sprawiedliwie, gdybym powiedział, że to utrzymuje negocjacje pomiędzy klubami.

Anglicy mogą jednak stracić swój optymizm, gdyż tylko astronomiczna oferta mogłaby przekonać Real Madryt do sprzedaży swojego zawodnika. Do biur na Bernabeu przyszedł fax od władz The Blues, który potwierdził zainteresowanie Brazylijczykiem, jednak angielski klub nie podał w nim żadnej kwoty.

Co więcej, szkoleniowiec Królewskich, Bernd Schuster chce zatrzymać Robinho w swojej drużynie na następny sezon - Wiem, że Robinho zostanie - powiedział podczas wczorajszej konferencji prasowej. Prezes Calderón również ucina wszelkie spekulacje: - Głupotą byłoby sprzedawanie go, gdy sam jest tutaj szczęśliwy - stwierdził w wywiadzie dla Asa.

Rzeczywiście, zamiarem klubu jest osiągnięcie porozumienia z Vagnerem Ribeiro, agentem piłkarza, i podpisanie z Robinho nowego kontraktu już w przyszłym tygodniu.