Advertisement
Menu
/ marca.com

Szpaler Barçy - wisienka na mistrzowskim torcie

Barcelona zrobi dziś Realowi Madryt mistrzowski szpaler

Dzisiejszego wieczora, po raz drugi w historii ligi hiszpańskiej, Barcelona wykona honorowy szpaler dla Realu Madryt. Jak dotąd Królewscy musieli wykonać ten gest w stosunku do piłkarzy Dumy Katalonii również tylko jeden raz. A więc jeśli chodzi o wynik w wykonywaniu szpalerów, od 22:00 będzie 2-1 dla Los Blancos.

W ciągu dwóch ostatnich lat Joan Laporta i Ramón Calderón dawali przykład stonowania i zgody. Prezydent Królewskich wyjawił, że jego kataloński odpowiednik zadzwonił do niego w niedzielny wieczór, by pogratulować Mistrzostwa i zapewnić, że piłkarze Barcelony uszanują jedną z najstarszych piłkarskich tradycji =. Ten sam Calderón, zaczepiany bez końca przez dziennikarzy, zachowywał nerwy ze stali i twierdził, że dla niego to tylko piękny gest uznania od jednego sportowca dla drugiego.

Wszystko pięknie, niezbyt kontrowersyjnie i poprawnie politycznie. Ale dla 80,000 kibiców, którzy dzisiaj zjawią się na Bernabéu, a przynajmniej dla ogromnej większości, to szpaler Barcelony JEST tym meczem. Wielu przyjęłoby nawet porażkę bez większego zmartwienia, byleby tylko zobaczyć wroga kłaniającego się nowemu mistrzowi. Tak sam zresztą wyglądałaby sytuacja odwrotnie, gdyby to Real musiał robić szpaler Barcelonie.

Laporta i Calderón zachowują się dobrze, nawet bardzo dobrze, ale w tym futbolu brakuje dobrego "sosu". Joan Gaspart, był prezes Barcelony, zapytany kilka dni temu o kwestię szpaleru, stwierdził żartobliwie, że Barça mogłaby wyjść na Bernabéu z juniorami. "Powiemy najwyżej, że wszyscy nasi podstawowi zawodnicy doznali dzień wcześniej zatrucia i po prostu musimy wystawić naszych juniorów", powiedział Gaspart dla Onda Cero Catalunya. I chyba miał jakieś przeczucie. Na Concha Espina nie pojawią się Eto'o (najbardziej oczekiwany przez madridismo), Deco, Iniesta czy Ronaldinho, człowiek, który kilka sezonów temu postawił madrycki stadion na nogi. Bez nich szpaler trochę straci ze swojego blasku, jednak nadal będzie gorzką pigułką dla kibiców Blaugrany i wisienką na mistrzowskim torcie dla kibiców Królewskich.

Fot. "Dziś to tylko fotomontaż, w środę stanie się rzeczywistością"

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!