Dudek: Chcę odejść
Polski bramkarz o swojej sytuacji
Jerzy Dudek jest jednym z głównych bohaterów zimowej wyprzedaży Realu Madryt, o której Marca zakomunikowała 27 listopada. Polski bramkarz jako jedyny z przeznaczonych na sprzedaż zawodników Blancos dał jasno do zrozumienia, że również jego celem jest opuszczenie stolicy Hiszpanii. "Chcę odejść z Realu Madryt", wyznał Polak w dzisiejszym wywiadzie dla hiszpańskiej prasy. Były golkiper Liverpoolu prawie w ogóle nie dostaje szans na grę, co sprawia, że jego sytuacja w kwestii wyjazdu na Mistrzostwa Europy w Szwajcarii i Austrii, do których zakwalifikowała się niedawno reprezentacja Polski, jest bardzo skomplikowana i wątpliwa.
Juan Ignacio García-Ochoa miał okazję porozmawiać dzisiaj z drugim bramkarzem Królewskich, który wyznał, co przez ostatnie dni zaprząta mu głowę. "Nie żałuję, że zdecydowałem się na transfer do Madrytu. Przybyłem tutaj, aby dostać parę szans gry i poznać od środka tę wielką instytucję, jaką jest Real Madryt. Jednak przyznam, że teraz sytuacja nieco się zmieniła. Polska po raz pierwszy zakwalifikowała się do Mistrzostw Europy i niedawno dostałem bardzo ważną wiadomość od selekcjonera kadry. Leo Beenhakker powiedział mi, że jeśli będę regularnie grał, to pojadę na Euro. Stoję teraz przed naprawdę ciężką sytuacją", wyjawił Jerzy.
Dudek wypowiadał się również na inne tematy, ale każda wypowiedź sprowadzała się do tego samego. "Już od tygodnia nie mogę przestać myśleć o tej sytuacji. Chcę grać na Mistrzostwach Europy, ponieważ to będzie historyczna impreza dla naszego kraju. Niestety w Madrycie nie dostaję żadnych szans... Myślę, że najlepiej będzie, jeśli wszyscy usiądziemy do rozmów na ten temat".
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze