Baptista: Byłem zaskoczony

Jak myślisz, czemu będzie służyć dobry występ, jaki zanotowałeś w meczu z Racingiem?
Mam nadzieję, że dzięki temu będę mógł grać nieco więcej. Schuster docenia ciężką pracę i wie, że ja regularnie ją wykonuję. Minęło już dużo czasu, odkąd nie grałem od początku spotkania. Prawie sześć miesięcy bez rozegrania pełnego meczu w podstawowym składzie. Skutki sobotniego występu powinny być dobre. Chcę grać w Madrycie.

Kibice często zadają sobie pytanie, dlaczego Schuster tak rzadko stawia na Baptistę.
Nie wiem. Wszystko zależy od trenera. Za każdym razem, kiedy miałem okazję z nim porozmawiać, mówił mi, że dobrze pracuję i będę dostawał swoje szanse do gry. Kiedy szkoleniowiec ma pewien plan, który obejmuje takich, a nie innych piłkarzy, bardzo ciężko jest wpłynąć na jakiekolwiek zmiany. Trener zmuszony jest do zmian tylko wtedy, kiedy drużynie się nie wiedzie, a na dzień dzisiejszy Real Madryt spisuje się wystarczająco dobrze.

Na jakiej pozycji widzisz swoje miejsce w tym Realu Madryt?
Jeśli gramy dwoma liniami po trzech piłkarzy, to widzę się nieco przed defensywnymi pomocnikami. Właśnie na tej pozycji zagrałem w sobotę. Z dwoma wysuniętymi do przodu pivotami gra mi się lepiej, ponieważ wtedy mogę sobie pozwolić na częste wypady do przodu i wspomagać napastników.

Masz miejsce w tym zespole?
Szczerze mówiąc, myślę, że tak. Wszystko zależy od Schustera, czy mi zaufa. Mogę tylko powiedzieć, że potrzebuję więcej minut, aby złapać lepszą formę.

Wierzysz, że wszystko się jeszcze odwróci na twoją korzyść?
Oczywiście, że tak. Tutaj najważniejsze jest otrzymywanie szans, aby zademonstrować swoje prawdziwe umiejętności. Kiedy tylko zaczniesz grać, to wszystko się zmienia. Mam nadzieję, że w Madrycie będzie miejsce na tego Baptistę z Sevilli.

Nie straciłeś ochoty na grę w Realu Madryt?
Chęci do gry i odnoszenia sukcesów w tym klubie nikt, nigdy nie straci. Ochota zawsze pozostaje. Jednak muszę przyznać, że czasami ciężko się pracuje, kiedy wiesz, że i tak nie otrzymasz szansy. To trudne.

Wiedziałeś, że zagrasz z Racingiem w sobotę?
Przyznam, że nie. To była niespodzianka. Oczywiście bardzo przyjemna niespodzianka. Już od dłuższego czasu czekałem na taką okazję.

Myślisz, że wybiegniesz w pierwszym składzie w najbliższą sobotę w Bilbao?
Nie wiem, czy będę podstawowym zawodnikiem. Oczekuję jedynie, że w każdym meczu będę dostawał kolejne minuty.

Czy po sobotnim występie nie zasługujesz na pierwszy skład? Powinno się doceniać dobrze wykonaną pracę.
Możliwe, że tak. Jednak nie zawsze jest tak, jak tego chcesz. Decyzja należy do trenera.

Baptista dużo stracił, powracając do Madrytu?
Możliwe, że na początku trochę straciłem. Jednak teraz mam nadzieję, że rozpocznie się lepszy okres i udowodnię wszystkim, że podjąłem dobrą decyzję.

Co powiesz na temat Raúla?
Jest liderem Realu Madryt i przykładem dla nas wszystkich. Poświęca się dla dobra zespołu i jesteśmy mu za to wdzięczni. Znajduje się w wielkiej formie.

A Bernabéu?
Muszę przyznać, że na tym stadionie czuję, iż kibice są ze mną na śmierć i życie.