Raul: Nasi fani zasługują na tytuł
Kapitan porusza kilka najważniejszych kwestii
Końcówka sezonu
- Już od bardzo dawna nie było tak wyrównanej końcówki sezonu, z czterema drużynami, które zachowały szanse na ostateczne zwycięstwo. Wszystko może się wydarzyć, ale jesteśmy na tej uprzywilejowanej pozycji, że w walce o tytuł zależymy już tylko od siebie. Myślę, że inne drużyny z czołówki będą gubić punkty. Dziesięć tygodni temu powiedziałem, że wciąż możemy wygrać ligę. Od tamtej pory przegraliśmy tylko z Racingiem, przeważając w tamtym meczu. Uwierzyliśmy w zwycięstwo w lidze po meczu z Barceloną na Camp Nou. Nabraliśmy pewności siebie i teraz prowadzimy w lidze.
Atletico - Barcelona = 0:6
- W Atletico grają profesjonaliści, którzy wyszli na boisko i dali z siebie wszystko, by wygrać, ale nie potrafili pozbierać się po pierwszej bramce Barcelony. Jestem przekonany, że chcieli wygrać.
Barcelona
- Każda drużyna doświadcza spadku formy po tak wielu zdobytych trofeach. Zaczynasz przegrywać mecze, a atmosfera w drużynie staje się jakaś dziwna. To działo się z nami w ciągu ostatnich czterech sezonów, ale teraz z tego wychodzimy. Zwycięstwa czynią drużynę bardziej pewną siebie i poprawiają nastroje w drużynie. Niemniej jednak myślę, że Barcelona zamierza wygrać trzy najbliższe mecze, a my musimy zrobić to samo.
Rola w drużynie
- Nigdy nie odczułem, że trener ma jakiekolwiek wątpliwości co do mnie. Grałem dobrze i czułem się swobodnie na boisku, ale początek sezonu był trudny dla nas wszystkich. Doszło wielu nowych piłkarzy i nie graliśmy razem zbyt dobrze, ale teraz jesteśmy bardziej pewni siebie. Mamy wspaniałą końcówkę sezonu. Wiele drużyn chciałoby mieć się tak dobrze, jak my teraz.
- Nigdy nie miałem żadnych problemów z prezydentem lub trenerem. Pierwszy raz, kiedy rozważyłem opuszczenie klubu, miał miejsce dwa i pół roku temu. Mój kontrakt obowiązuje jeszcze przez trzy lata, pragnę go wypełnić i pomóc drużynie. Wszyscy chcemy grać, ale to trener o tym decyduje, a nie media. Jeśli stanę się rezerwowym, spróbuję wyjść z tej sytuacji. Jeśli przyjrzeć się statystykom z tego sezonu, widać, że wychodziłem w pierwszym składzie w większości meczów.
Nowy sezon
- Nie uważam, że drużyna powinna zostać totalnie odnowiona w nowym sezonie. Inne drużyny tego próbowały i zawiodły. Mamy młodych, zdolnych piłkarzy w składzie i teraz musimy sprowadzić tylko takich piłkarzy, którzy naprawdę będą stanowić wzmocnienie drużyny.
Reprezentacja narodowa
- Szanuję decyzję selekcjonera. Ważne jest to, by Hiszpania zakwalifikowała się do Euro 2008. Nie mam problemów z selekcjonerem. Kocham grać dla Hiszpanii, reprezentowałem jej barwy w 102 meczach. Chciałbym dostać powołanie, ale trener wcale nie musi uznawać tego za konieczne. Wszyscy powinniśmy wspierać reprezentację, tylko to jest naprawdę istotne. Chcę wrócić, ale nie będę zmartwiony, jeśli nie zostanę powołany na następny mecz. Jestem spokojny, ponieważ moja drużyna dobrze radzi sobie w lidze i byłbym zachwycony, mając okazję pomóc Hiszpanii tak, jak umiem.
Przyszłość
- Moja przyszłość będzie zależeć od trenera, sytuacji w klubie i stosunków między nami wszystkimi. Jeśli powiedzą mi, że nie zamierzają już na mnie zbyt często liczyć jeśli zostanę, to wtedy rozważę odejście. Ale wciąż mam ważny kontrakt i moja rodzina jest tutaj ze mną. Ja po prostu chcę grać. Kto wie, może będę zadowolony grajac 30 meczów zamiast 60. Zawsze udowadniałem, że jestem profesjonalnym piłkarzem. Jestem oddany temu klubowi.
Spotkanie z prezydentem
- To było bardzo dobre, ponieważ każdy mógł wyrazić swoją opinię. Teraz porozumiewamy się ze sobą. Bycie liderem pomaga.
Zabójcze końcówki meczów
- Przeżywaliśmy tak samo jak fani. Mecz z Huelvą skomplikował się w sytuacji, w której powinien stać się łatwiejszym. Niemniej jednak, nie miałbym nic przeciwko, abyśmy wygrali trzy pozostałe mecze w takich samych okolicznościach. Stawka jest wysoka. Skakałem z radości w meczu z Espanyolem, ponieważ odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo; dzień później zostaliśmy liderem. Zawsze staram się dać z siebie wszystko i dać radość kibicom. Czuję się dobrze i jestem przekonany, że uda nam się zdobyć tytuł. Nasi fani na to zasługują.
Fabio Capello
- Jego kontrakt obowiązuje przez trzy lata. Na niektórych stanowiskach w tym klubie ważna jest stabilność, ale to dyrektorzy sportowi zadecydują, co robić. Schuster ma wspaniały sezon i jest wielkim trenerem, ale Capello również. Nikt z klubu nie rozmawiał ze mną na ten temat.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze