Advertisement
Menu
/ eurohoops.net, as.com

„Nie rozumiem, jak Real Madryt może się godzić na takie traktowanie”

Prezes Panathinaikosu ostro uderza w Euroligę i sędziów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Foto: „Nie rozumiem, jak Real Madryt może się godzić na takie traktowanie”
Dimitris Giannakopoulos. (fot. Getty Images)

Panathinaikos przegrał u siebie z Efesem w meczu, w którym Grecy – odwrotnie niż w pierwszym starciu ćwierćfinałowym – załamali się w ostatniej kwarcie. Choć prowadzili aż do ostatniej minuty, nie zdołali przypieczętować zwycięstwa, które dałoby im prowadzenie 2:0 w serii i niemal pewny awans do Final Four w Abu Zabi. Teraz jednak aktualny mistrz Euroligi stanął przed znacznie trudniejszym zadaniem – by nie odpaść z rozgrywek i nie oddać przedwcześnie tytułu, będzie musiał wygrać przynajmniej raz w Stambule, na terenie Efesu, gdzie grają między innymi Shane Larkin i Vincent Poirier.

Po meczu Panathinaikos nie szczędził ostrych słów pod adresem sędziów. Najwięcej kontrowersji wzbudziła potencjalna nieodgwizdana przewinienie Poiriera przy rzucie Kendricka Nunna, który mógł doprowadzić do remisu. Francuski środkowy, były zawodnik Realu Madryt, zdołał przeszkodzić rzutowi swoją obecnością przy linii za trzy punkty, ale po chwili doszło do kontaktu z ręką Nunna – co według greckiego klubu powinno skutkować trzema rzutami wolnymi dla MVP sezonu. Jak można było się spodziewać, porażka rozwścieczyła właściciela greckiego klubu, Dimitrisa Giannakopoulosa. Ten, jak już nieraz bywało, natychmiast przeniósł swój gniew do mediów społecznościowych, gdzie skorzystał z okazji, by uderzyć w całą Euroligę. Tym razem nawiązał do toczących się rozmów w europejskiej koszykówce i wizji wspólnego projektu NBA i FIBA, który rzuca cień na przyszłość obecnych rozgrywek.

– W Grecji mówi się, że jeśli jesteś uprzejmy, to myślą, że jesteś słaby. My nie jesteśmy słabi, uwierzcie! Jesteśmy silniejsi niż wy wszyscy razem wzięci. Spójrzcie na nas – napisał w piątek rano.

– Chcecie mojego podpisu na dziesięć lat? To grajcie sobie sami! My idziemy do NBA albo FIBA – dodał, odnosząc się do projektu NBA Europe jako potencjalnej alternatywy wobec wieloletniej licencji z Euroligą. – Zapraszacie mnie 27 i 28 kwietnia do Stambułu, by podpisać umowę na dziesięć lat? W końcu reszta też powinna się obudzić. Ja nie jestem problemem – jestem rozwiązaniem.

Giannakopoulos, który prawdopodobnie zostanie ukarany przez Euroligę, odniósł się także do tej możliwości w bardzo dosadnych słowach.

– Mam gdzieś wasze grzywny. Nałóżcie, ile chcecie, bo i tak was to nie obchodzi. Ale nie karzcie Kendricka Nunna, Kostasa Sloukasa, Ergina Atamana, Jeriana Granta i Hernangómeza – stwierdził.

Ostre słowa skierował również w stronę prezesa Euroligi, Dejana Bodirogi. – Gratulacje, Dejan – rzucił z sarkazmem.

Giannakopoulos odniósł się też do rywalizacji z Olympiakosem, odwiecznym przeciwnikiem z Aten:

– Tak jak to ja zdefiniowałem ich koniec i spadek do drugiej ligi w Grecji, tak i w tym roku zrobię to samo. Dlaczego Sasa Pukl i Stefan Radović sędziowali tyle meczów Olympiakosu w tym sezonie? Sprawdźcie statystyki, nawet idioci to zrozumieją. Ja rozumiem to już od piętnastu lat. Tak samo jak rozumiałem, co działo się z pieniędzmi Jordiego Bertomeu (były prezes Euroligi, którego podejrzewano o machlojki finansowe – dop.). Obudźcie się. Nie rozumiem, jak Real Madryt może się godzić na takie traktowanie – podsumował, nawiązując do rywalizacji Realu z Olympiakosem w ćwierćfinale.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!