Carragher: Jeśli Trent nie zadeklarował pozostania, to nie powinien grać w jedenastce

Ostatecznie kontuzja kostki z rewanżowego starcia z PSG wykluczyła Trenta z gry na prawie 6 tygodni, ale Anglik wrócił do gry na końcówkę sezonu. W niedzielę wszedł na boisko w 71. minucie wyjazdowego meczu z Leicester i po 5 minutach strzelił zwycięską bramkę. Dzięki tej wygranej Liverpoolowi do zdobycia mistrzostwa Anglii brakuje już tylko 3 punktów na 5 kolejek przed końcem Premier League.

Po meczu w wywiadzie na murawie obrońcę zapytano o jego przyszłość, której ten dotychczas nie komentował przez cały sezon i nie inaczej było tym razem. Kolejny raz o sytuacji obrońcy wypowiedział się też trener Arne Slot.

– Sytuacja kontraktowa Trenta? Dzisiaj nagłówki powinny mówić o golu Trenta, a nie jego kontrakcie. Ja mogę powiedzieć tyle, że to śmieszne, jeśli ktoś podważa jego zaangażowanie w ten klub, bo wykonał ogromną pracę, by dzisiaj wrócić i strzelić tak ważnego gola. Po całej pracy, jaką wykonał przez te lata tutaj, moim zdaniem nikt nie może podważać jego zaangażowania w ten klub. Pozwólmy, żeby te tytuły dotyczyły jego wielkiego gola, a nie sytuacji kontraktowej – ocenił Holender. Jego słowa dotyczyły też ostatnio wywieszony plakatów z hasłami „LOJALNOŚĆ ALBO KASA Wybieraj, Trent”; „KOLEGA ALBO ZDRACJA Wybieraj, Trent”.

Umowa 26-latka wygasa po tym sezonie i wszystkie główne źródła transferowe wskazują na jego wolny transfer do Realu Madryt. W Anglii spekuluje się, że najpewniej piłkarz ogłosi swoją decyzję po mistrzostwie, do którego The Reds brakuje już tylko 3 punktów. Najbliższy mecz ekipa Slota rozegra w niedzielę 27 kwietnia u siebie z Tottenhamem.

Po meczu kolejny raz możliwe odejście Trenta skomentował Jamie Carragher, były piłkarz Liverpoolu i obecnie ekspert medialny: „Nie da się go zastąpić. Jest wyjątkowy i inny. Jest unikalny w grze piłką. Gra z Trentem to jak granie z De Bruyne na boku obrony. Liverpool tego nie zastąpi. Liverpool musi zastąpić jego kreatywność poprzez rozwój na innej pozycji. Na prawej obronie Connor Bradley nie może patrzeć na Trenta, bo nie będzie grać tak samo. Będzie jak Robertson w szczytowej formie: bieganie od linii do linii, agresywność, krycie skrzydłowych, dośrodkowania, obieganie skrzydłowego. Teraz Liverpool ma przed sobą wiele decyzji. Jeśli Trent nie zadeklarował trenerowi pozostania na kolejny sezon, a oczywiście tego nie zrobił, to nie powinien grać w jedenastce. Liverpool nie jest od żegnania kogoś na murawie. Liverpool musi ocenić, czy Bradley jest gościem do podstawowego składu. Musi ocenić, kogo doda na tę pozycję: rezerwowego czy podstawowego zawodnika. Trent może wchodzić z ławki, ale jeśli nie zadeklarował pozostania, to grać powinien Bradley”.