Moment Endricka
Zgodnie z przewidywaniami Asa, w dzisiejszym starciu z Athletikiem na boisku od pierwszej minuty możemy ujrzeć Endricka. Brazylijczyk może stanowić nie tylko dziś, ale i w najbliższym czasie wyczekiwany powiew świeżości.

Endrick po zdobyciu bramki z Realem Sociedad. (fot. Getty Images)
O tym, jak bolesne dla Realu Madryt było wyeliminowanie z Ligi Mistrzów przez Arsenal, napisano już chyba wszystko. Na świeczniku po dwumeczu z Kanonierami znalazł się przede wszystkim Kylian Mbappé. Francuz jest podwójnie ranny, ponieważ został wygwizdany przez własnych kibiców, a do tego opuszczał boisko z urazem kostki, który stawia pod znakiem zapytania jego występ w finale Pucharu Króla.
Kylian nie zagra wieczorem z Athletikiem nie tylko z powodu urazu, lecz także zawieszenia za brutalny faul w poprzedniej kolejce. Ancelotti najpewniej nie skorzysta z niego też w potyczce z Getafe, by zwiększyć jego szanse na powrót na finał z Barceloną. W zaistniałych okolicznościach szkoleniowiec może więc zwrócić się w stronę Endricka, który daje argumenty nie tylko liczbowe, ale i emocjonalne. Pełen energii Brazylijczyk może pomóc zespołowi podnieść się przed walką o pozostałe w grze trofea.
Szansa, przed jaką może stanąć Endrick, nie spada mu jednak z nieba. Liczba otrzymanych przez niego minut nie odpowiada w pełni jego boiskowej postawie. W ciągu 604 minut strzelił siedem goli, co czyni z niego szóstego najlepszego strzelca zespołu, zauważa AS. 18-latek może pochwalić się naprawdę niezłym dorobkiem, jak na to, ile grał. Dość powiedzieć, że do siatki trafia średnio co 86 minut, co jest najlepszym wynikiem w zespole. Kolejny pod tym względem Mbappé strzela gola co 124 minut, Vinícius co 177, Rodrygo co 230, a Bellingham co 289.
Endrick jest synonimem impetu, którego tak bardzo brakuje obecnie Realowi Madryt, zwłaszcza po katastrofie z Arsenalem. Należy też pamiętać, że z Brazylijczykiem na boisku drużyna już dwukrotnie odrabiała straty. Napastnik zderzał się do tej pory z hierarchią w kadrze, ale bez Mbappé Ancelotti może wreszcie znaleźć dla niego miejsce. Jeśli zaś nie on, to w niedalekiej przyszłości być może będzie to następny szkoleniowiec.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze