Louzán: Rozwiązanie nie jest łatwe przy obecnym terminarzu

Rafael Louzán, prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, w środowy poranek odwiedził stadion La Cartuja. Prace na obiekcie, który 26 kwietnia będzie gospodarzem finału Pucharu Króla, trwają w intensywnym tempie, choć ze strony wszystkich instytucji płyną zapewnienia o „spokoju”. Jednak wizyta prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej wzbudzała większe zainteresowanie niż tylko kwestia postępów robót, stwierdza Relevo.

Po obejrzeniu placu budowy Louzán spotkał się z mediami, a jednym z tematów, które poruszył, była ostatnia kontrowersja związana z Carlo Ancelottim. Trener Realu Madryt skrytykował terminarz rozgrywek i stanowczo zapowiedział: „Jeśli to się powtórzy, nie stawimy się na mecz” – powiedział po spotkaniu, w którym jego zespół miał mniej niż 72 godziny na regenerację. Louzán odniósł się do tych słów. „To fakt” – przyznał.

„Ale to nie jest problem spowodowany przez Hiszpańską Federację Piłkarską, lecz przez nową dynamikę rozgrywek, które pojawiły się na krajowej i międzynarodowej scenie i doprowadziły do takiej sytuacji” – tłumaczył Louzán. Jak podkreślił, kalendarz stanowi wyzwanie, ale jego zdaniem nie jest to wina RFEF.

„Wiem, że to budzi niepokój. Musimy usiąść do rozmów, by znaleźć rozwiązanie tej sytuacji, co przy obecnym terminarzu nie jest łatwe. Przed nami Klubowe Mistrzostwa Świata, w przyszłym roku mundial… Trzeba zobaczyć, jakie są możliwości, by dopasować kalendarz i dać zawodnikom więcej czasu na odpoczynek” – kontynuował.

Poruszył także temat reprezentacji Luisa de la Fuente, która również odczuwa skutki napiętego terminarza. „Ma to wpływ na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii. Zawodnicy tam dochodzą do siebie. Mamy mecz, ale postaramy się zapewnić im jak największy komfort. Sezon jest intensywny, więc pewnie są zmęczeni. Myślę, że wszyscy musimy usiąść do rozmów” – zaznaczył.

To refleksja, którą podziela coraz więcej osób w świecie futbolu. Kalendarz rozgrywek to poważny problem. Liczba meczów stanowi zagrożenie dla zdrowia piłkarzy i najwyższy czas na działanie – konieczne są rozmowy, podsumowuje Relevo.