Marcelino: Patrząc na wysiłek zawodników, zasłużyliśmy na zwycięstwo

– Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny za postawę zespołu. Zrobiliśmy niemal wszystko, aby wygrać. Pierwszy gol rywali pozostawił nam gorzki posmak, bo nie broniliśmy z odpowiednią intensywnością. Poza tym możemy być naprawdę usatysfakcjonowani. Zmusiliśmy bramkarza przeciwników do interwencji aż dziesięć razy. Patrząc na wysiłek zawodników, zasłużyliśmy na zwycięstwo.

– Mbappé nie miał zbyt dużego udziału w grze, ale był zabójczo skuteczny. Jeśli nie jest najlepszy, to na pewno znajduje się wśród trzech najlepszych. Pierwszy gol padł po odbiciu piłki w polu karnym, gdzie było wielu zawodników w żółtych koszulkach, a mimo to trafiła ona do piłkarza Realu. Takie rzeczy zdarzają się w meczach z takimi rywalami.

– Musimy jak najlepiej wykorzystywać zawodników, których mamy do dyspozycji. Uznaliśmy, że to właściwy wybór. Nasza gra była wystarczająco dobra, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. W piłce nożnej liczy się skuteczność – nie to, na co zasługujesz, ale to, co finalizujesz. Real maksymalnie wykorzystuje każdą okazję, którą dostaje. Jeśli spojrzymy na ten mecz, w 90% zgodzimy się, że jeden zespół zasłużył na więcej, ale to drugi potrafił to wykorzystać. Dotknęliśmy piłki 50 razy w polu karnym przeciwnika, ale napotkaliśmy bramkarza w kapitalnej dyspozycji.

– Wiedzieliśmy, że w tej strefie rywale będą odbierać piłkę, a mimo to była to sytuacja, którą powinniśmy byli łatwo obronić. Przy pierwszym golu również mogliśmy zrobić więcej. Brahim świetnym przyjęciem zgubił dwóch naszych zawodników i wygrał pojedynek. Wiemy, że Mbappé doskonale czuje się w tej strefie, tuż przed polem karnym, ale Real bardzo trudno powstrzymać.

– Taka jest piłka nożna. Ayoze miał moment w sezonie, w którym każda piłka, którą dotknął, wpadała do siatki, ale teraz brakuje mu szczęścia. Nie mam mu nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie. Musimy docenić wysiłek całej drużyny. Gra na takim poziomie powinna utwierdzić nas w przekonaniu, że idziemy w dobrym kierunku.