Mateo: Nie gramy ostatnio dobrze, to oczywiste
Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Virtusem w Eurolidze. Mówił o pracy mentalnej, jaką musi wykonać drużyna, oraz o sytuacji Gabriela Decka.

Chus Mateo. (fot. Getty Images)
Czy drużyna jest zmęczona tym, że w jednej kolejce jest w czołowej dziesiątce, a w innej wypada z niej?
Istnieje pewien niepokój i frustracja, że nie jesteśmy na bardziej wygodnym miejscu w tabeli. To sprawia, że czasami grasz z chęciami, żeby odmienić wszystko od razu, natychmiast, by pojawić się na miejscach play-off. Ten niepokój się zakończy, kiedy osiągniemy cel, ale na razie będziemy rozgrywać trudne mecze z dużą presją. Musimy lepiej radzić sobie z tym niepokojem i nerwami, które czasami nas ograniczają, bo chcemy się podobać i odmienić wszystko w jeden wieczór. Trzeba pracować nad nastawieniem mentalnym, bo ono czasami nam nie sprzyja. Były sytuacje, kiedy chcieliśmy wyjść na prowadzenie, bo byliśmy blisko, ale ten niepokój, pośpiech i brak odczytania sytuacji sprawiły, że oddawaliśmy zły rzut. To jest moment, w którym powinniśmy zacząć grać trochę lepiej.
Czy ten niepokój tłumaczy trochę niemoc drużyny na linii rzutów za trzy punkty?
Częściowo tak. Zawsze staramy się grać taką koszykówkę, w której rozgrywamy piłkę z cierpliwością, żeby odnaleźć dobrą pozycję do rzutu, co może się przełożyć na dobrą skuteczność. Do tej pory były takie momenty, w których niepokój sprawiał, że oddawaliśmy złe rzuty. Nietrafione rzuty wpłynęły na nas na poziomie mentalnym, przez co później marnowaliśmy nawet rzuty z czystych pozycji, które trzeba wykorzystywać. Musimy spróbować trochę bardziej cieszyć się koszykówką, czego nam czasem brakuje. Trzeba mniej cierpieć na każdym poziomie, zarówno jeśli chodzi o wynik, jak i o grę. Musimy bardziej cieszyć się grą.
Czy w tej sytuacji w tym sezonie wykonujecie więcej pracy mentalnej?
Z pewnością. Kiedy wszystko ci wychodzi i odnajdujesz momenty, jakich szukasz, jest o wiele łatwiej. Jednak później coś się zacina i ta gra znika, co ma wiele wspólnego z naszymi głowami. Momentami w tym sezonie byliśmy silni mentalnie. Nie na początku, ale w grudniu złapaliśmy pewność siebie i mieliśmy dobrą passę. Kiedy mieliśmy okazję, by wykonać krok w przód, nie zrobiliśmy tego. Nie wszystko wychodzi nam tak, jakbyśmy tego chcieli, ale będziemy wytrwali, nie poddamy się. W poprzednim sezonie wszyscy cieszyliśmy się trochę bardziej, ale jest, jak jest w każdym sezonie. Trzeba szukać rozwiązania i na tym się skupiamy. Nie gramy ostatnio dobrze, to oczywiste, ale nie możemy powiedzieć, że wszystko jest źle i że nic się nie da zrobić. Takiej myśli nie ma ani w mojej głowie, ani w głowach zawodników.
Jak się czuje Deck? Wróci w tym tygodniu?
Chciałbym, żeby mógł wrócić jak najszybciej. Trenuje już z grupą i na dobrym poziomie, ale zachowujemy pewną ostrożność. Ja chciałbym móc na niego liczyć jak najszybciej, jednak musimy zachować cierpliwość i słuchać, co ma do powiedzenia sztab medyczny. Nie chcielibyśmy, żeby odnowiła się ta poważna kontuzja, której doznał 29 grudnia. Minęły ponad dwa miesiące i chcemy móc na niego liczyć jak najszybciej, ale bez pośpiechu wobec kogoś, kto będzie dla nas ważny w końcówce sezonu, jeśli Bóg na to pozwoli. Musimy być całkowicie pewni, że kontuzja się nie odnowi.
Powrót Decka rozwiąże pewne problemy z grą pod koszem?
Jego powrót pomoże nam złapać większą równowagę w naszej koszykówce. Gabriel jest bardzo ważnym zawodnikiem w grze podkoszowej, a czasami również na linii rzutów za trzy punkty. Może nam dać większą konkurencyjność oraz witalność, czego obecnie szukamy. Zawsze nam pomagał, jest wojownikiem i zawodnikiem, który pokazuje waleczność i wysiłek. Da nam równowagę, ponieważ nie potrzebuje piłki, żeby grać dobrze. Zawsze był kluczowy i dalej taki będzie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze