Advertisement
Menu
/ as.com

„Jeśli Real Madryt nie awansuje, to niech Ligę Mistrzów wygra Atleti”

Alfonso Pérez i Gabi Moya naznaczyli epokę odpowiednio w Realu Madryt i w Atlético Madryt. Teraz w przeddzień europejskich derbów stolicy Hiszpanii udzielili łączonego wywiadu dla dziennika AS.

Foto: „Jeśli Real Madryt nie awansuje, to niech Ligę Mistrzów wygra Atleti”
Alfonso Pérez. (fot. X)

Kto awansuje dalej i dlaczego?
Alfonso: Real Madryt. Będąc królem tych rozgrywek, przejście 1/8 finału jest wręcz obowiązkiem. Chociaż trafili na najgorszego możliwego rywala i będzie bardzo ciężko.
Moya: Odpowiedź Alfonso posłuży mi ku temu, aby powiedzieć, że na Atleti ciążyć będzie mniejsza presja. Nie mają na sobie tego historycznego ciężaru Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Powinni wykorzystać swój dobry moment i fakt, że w tym sezonie w końcu sprzyja nam szczęście.

Liczyliście na derby przed losowaniem?
Alfonso: Absolutnie nie. Atleti zawsze rośnie w starciach z Realem Madryt i stawia trudne warunki. Ponadto mają wysokie morale i prezentują wysoki poziom gry. Liczę na awans, ale jeśli tak się nie stanie, to Ligę Mistrzów niech wygra Atleti, które jest hiszpańską drużyną.
Moya: Cóż z ciebie za dobry człowiek! Mnie dużo by kosztowało, aby powiedzieć to samo o Realu Madryt. Nie chciałem trafić na Real Madryt ani wcześniej, ani teraz, ani w finale.

Real Madryt ma dołek w La Lidze, a Atleti jest na fali wznoszącej. To będzie mieć wpływ?
Alfonso: Może mieć pod względem psychologicznym. Gdy dynamika nie jest dobra, to podchodzisz z większymi wątpliwościami. Mimo wszystko Real Madryt powinien to potraktować jako zachętę do tego, aby przełamać negatywną passę i wzmocnić swoje morale.
Moya: Nie sądzę, aby to miało większy wpływ, ponieważ Real Madryt i Liga Mistrzów to praktycznie synonimy. To drużyna, która potrafi grać w tych rozgrywkach i wie, jak wychodzić z gorszych momentów. Miejmy nadzieję, że tym razem dojdzie do zmiany historii i to my awansujemy.

Żądza rewanżu nakręci Atleti jeszcze bardziej?
Alfonso: Atleti będzie chciało się zrewanżować za to, co w nich siedzi od kilku lat. Długo czekali na taką okazję. Jestem przekonany, że Realowi Madryt będzie bardzo trudno.
Moya: Żądza rewanżu niczemu nie służy. Mecze wygrywa się aktualną formą i podejściem do teraźniejszości. Złe wspomnienia z przeszłości mogą doprowadzić do niepokoju, a to nie byłoby dobre. Tym razem głębia składu jest duża jak nigdy i trzeba wyciągnąć ten mecz.

Co jest najsilniejszym i najsłabszym punktem u rywala?
Alfonso: Silne punkty Atleti to ich solidność w defensywie, zaangażowanie i pozytywna dynamika, w jakiej się obecnie znajdują. W tym momencie nie widzę u nich słabych punktów.
Moya: Ich arsenał ofensywny nie tyle budzi lęk, co jest dla rywala prawdziwym terrorem. Jeśli ci z przodu mają dobry dzień, to mogą się przejechać po każdym. Słabym punktem jest defensywa, widzimy to ostatnio. Kontry Atleti mogą być kluczowe.

Która para będzie bardziej decydująca – Vinícius i Mbappé czy Griezmann i Julián?
Alfonso: To zależy od Viníciusa. Jest dosyć nieregularny, a Mbappé w ostatnim meczu również nie zagrał dobrze. Wierzę w nich, ale bazując na ostatnich odczuciach, w Atleti wygląda to nieco lepiej.
Moya: Myślę, że w meczu na Bernabéu wyraźniejsze role będą odgrywać madridistas, ale Atleti będzie zadawać ciosy z kontr. Mimo wszystko mi osobiście Rodrygo wydaje się nawet lepszy od Viníciusa i Mbappé. Jest świetny.

Absencje w Realu Madryt są korzyścią dla Atleti?
Alfonso: Nie licząc Carvajala i Militão, Ceballos i Bellingham są kluczowi. Realowi Madryt brakuje składu. Planowanie kadry nie było dobre, ponieważ trzeba było bardziej wzmocnić zespół. Brakuje minimalnie jednej typowej dziewiątki i jednego pomocnika.
Moya: Absencje nie mogą być wymówką. Gra się tym, co się ma. Wszyscy mają w jakimś momencie braki. Real Madryt zawsze wzbudza grozę.

Kto daje więcej energii – Valverde czy Giuliano?
Alfonso: Jeśli Valverde zagra, to zobaczymy, w jakim będzie stanie, ale Giuliano mnie zaskoczył. To wojownik. Na maksa walczy o każdą piłkę i zaraża tym swoich kolegów. Tacy piłkarze są bezcenni.
Moya: Valverde to światowy top, a Giuliano kontynuuje swoją drogę. Obaj są jednak walczakami i są bardzo potrzebni. Mimo wszystko najważniejszy będzie zespół i myślę, że w tym starciu Atleti ma przewagę. Jeśli Realowi Madryt się coś nie układa, to nie ma planu B, a Atleti go ma.

Kto jest według was lepszym strategiem na ławce trenerskiej?
Alfonso: Cholo ostatnio bardzo mi się podoba. Ma łatkę defensywnego trenera, ale wykonał krok naprzód i przeprowadza bardzo dobre zmiany, aby poprawiać drużynę. Jeśli chodzi o Ancelottiego, to powtórzę się – brakuje mu składu, aby w trakcie meczu móc zrewolucjonizować jego przebieg.
Moya: Na błędach zawsze się uczy i obaj są inteligentni. Simeone bardzo dobrze wykorzystuje elementy, jakie ma do dyspozycji i rezerwowi zapewniają mu spokój ze względu na swoją jakość. Ancelotti chwyta się czego tylko może, a to nie jest mało, mając na uwadze wszystkie braki.

Asencio powinien wyjść w pierwszym składzie?
Alfonso: Tak, bez wątpienia.
Moya: To wielki stoper. Powinien grać.

Gdybyś mógł, to którego zawodnika rywala wyeliminowałbyś na ten dwumecz?
Alfonso: Griezmanna.
Moya: Rodrygo.

Postawcie na MVP dwumeczu.
Alfonso: Jeśli się zepnie, to Mbappé.
Moya: Julián Álvarez.

Czynnik boiska może być decydujący?
Alfonso: Może być. Możemy się spodziewać, jaka atmosfera będzie na Metropolitano, ale to nie będzie żadnym zaskoczeniem dla Realu Madryt. Jest już przyzwyczajony do tego typu doświadczeń.
Moya: Zgadzam się z Alfonso.

Europejscy sędziowie wzbudzają w was większą pewność?
Alfonso: Wielki problem dotyczy arbitrów VAR. I to problem globalny, nie dotyczy tylko tych hiszpańskich.
Moya: W tego typu meczach potrzebne jest duże opanowanie zarówno w sali VAR, jak i na boisku. Oby nie było błędów.

Wynik meczu na Bernabéu?
Alfonso: 1:0 dla Realu Madryt.
Moya: 2:2.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!