Advertisement
Menu
/ as.com

Camavinga przed szansą wyjścia na prostą

Eduardo Camavinga przechodzi przez sezon pełen przeciwności losu. Z powodu kontuzji przegapił aż 18 meczów, co stanowi 42% wszystkich spotkań. Ancelotti nie przestaje go jednak wspierać.

Foto: Camavinga przed szansą wyjścia na prostą
Eduardo Camavinga. (fot. Getty Images)

Pod nieobecność Fede Valverde i poważnie kontuzjowanego Ceballosa szansę na odkucie się otrzyma Eduardo Camavinga. Najwyższy czas, by Francuz wreszcie wyszedł z drugiego szeregu i uderzył pięścią w stół. Nawet jeśli wokół pomocnika zaczęły w pewnym momencie pojawiać się wątpliwości, to jednak nigdy nie miał ich sam Carlo Ancelotti. Włoch pytany o sytuację piłkarza ograniczył się do przypomnienia dziennikarzom, kto towarzyszył w środku pola Toniemu Kroosowi w finale Ligi Mistrzów. Krótko i na temat. 

Dla Eduardo nie jest to jednak łatwy sezon. W złapaniu formy i ciągłości skutecznie przeszkadzały mu powracające urazy. Gnębiły go one praktycznie od samego startu. Już podczas starcia o Superpuchar Europy w Warszawie 22-latek nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry na 45 dni, choć szczęście w nieszczęściu polegało na tym, że początkowo zakładano, iż uraz może być znacznie poważniejszy. Gdy Camavinga wrócił do treningów, za moment po raz kolejny wypadł z powodu problemów mięśniowych. Łącznie niedyspozycyjny pozostawał przez 84 dni. W przełożeniu na mecze było ich 18, co daje 41,9% wszystkich potyczek. Trudno się nie zgodzić, że w takich okolicznościach ciężko o ciągłość. Zawodnik ma mimo to nadzieję, że najgorsze już wreszcie za nim, przekonuje AS

Kiedy trener może skorzystać z pomocnika, ten jest ważnym elementem zespołu. Dość wspomnieć, że w 15 z 23 spotkań wybiegał na boisko od początku i zebrał 1325 minut. Jakkolwiek patrzeć, wciąż nie jest to rola, jaka w pełni zadowalałaby Camavingę. Fizycznie piłkarz czuje się obecnie świetnie i jest gotów, by wykorzystać nadarzającą się szansę. Próbkę widzieliśmy w ostatniej konfrontacji z Realem Sociedad. Eduardo był pełen energii (cztery wygrane pojedynki i tyle samo odbiorów) oraz bardzo dokładny z piłką przy nodze (95% celnych podań). Na Villamarín będzie starał się kontynuować walkę o swoje. 

Pytanie jednak, gdzie i z kim u boku wystawi go szkoleniowiec. Camavinga może wystąpić jako defensywny lub środkowy pomocnik. Wydaje się jednak, że na pierwszą z wymienionych pozycji pewniakiem jest Tchouaméni. Eduardo najprawdopodobniej będzie odpowiedzialny w większej mierze za łączenie gry między formacjami, do czego bardzo przydatne będą warunki fizyczne Camavingi. Rolę tę często pełni także Modrić, co pokazuje, że grę środkowego pomocnika można interpretować na różne sposoby, zauważa AS

Trudno ocenić, jaki plan na najbliższe spotkania ma Ancelotti. W perspektywie derbów w Lidze Mistrzów dzisiejsza potyczka z Betisem będzie więc dla Eduardo bardzo istotna. Dobry występ może wzbudzić w trenerze dodatkowe wątpliwości przed konfrontacją z Atlético, nawet w obliczu powrotu Fede. Urugwajczyk może zresztą ponownie zostać przesunięty na prawą obronę, gdzie spisuje się świetnie. Jakkolwiek patrzeć, po kilku miesiącach pokonywania przeszkód Eduardo nareszcie może w pełni skoncentrować się na odwracaniu swojej sytuacji, wieńczy AS

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!