Endrick: Dla mnie ważne jest pomaganie zespołowi

– To był trudny mecz. Wszystkie drużyny chcą wygrać Puchar Króla i my też. Wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale zrobiliśmy, co trzeba było zrobić. 0:1 i rewanż u nas. Trzeba wracać do Madrytu i trenować przed Betisem. W rewanżu postaramy się cieszyć.

– Moje golazo? Zacząłem akcję podając do Viniego, Vini do Jude'a, miałem wolny plac i jak to zobaczyłem, to pobiegłem. Jude dał piłę, musiałem ją dobrze opanować, opanowałem ją i uderzyłem zewniakiem. Według mnie to był świetny gol. To jasne, że lubię strzelać bramki, aby pomagać zespołowy. Chcę pomagać, czy to poprzez strzelanie goli, czy poprzez bieganie, ale wiadomo, że lubię strzelać. Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa i z bramki.

– Poprzeczka w drugiej połowie? Moja lewa noga jest ze złota? Wtedy dostrzegłem moment, ale teraz jestem trochę wkurzony, ponieważ mogłem to zrobić dużo lepiej. Ale dzięki temu mogę się poprawić, popełniać błędy, później analizować to i zobaczyć, co mogę zrobić lepiej. Jestem bardzo zadowolony z gola. Jak powiedziałem, chcemy tego pucharu.

– Asysta Bellinghama? Kiedy Bellingham był przy piłce, to widziałem wolny plac i wiedziałem, że muszę tam biec, ponieważ wiedziałem, że Jude nie marnuje takich piłek, bo to wielki piłkarz, jeden z najlepszych na świecie. Widziałem, że piłka przyjdzie i musiałem tylko ją dobrze przyjąć. Kiedy byłem jeden na jeden z bramkarzem, to musiałem strzelić gola i uderzyłem zewniakiem, tak jak miałem uderzyć.

– Mój czwarty gol w Pucharze Króla w tym sezonie? Zawsze powtarzałem, że jestem bardzo pracowity i muszę pracować. Jeśli mam szansę, by coś zrobić, to strzelam, biegam, robię co mogę dla zespołu. Jeśli gram i pomagam zespołowi, to to jest dla mnie ważne. Zdobywanie goli? Jasne, bardzo to lubię, bo lubię gole, lubię pomagać zespołowi, więc to robię. Jestem bardzo zadowolony z tego czwartego gola w pucharze i szóstego w sezonie.