Jeden mecz w ciągu 18 dni
Jude Bellingham podczas napiętego terminarza całego zespołu rozegra zaledwie jeden mecz w ciągu osiemnastu dni. Przez zawieszenia w La Lidze i w Lidze Mistrzów angielski pomocnik może zagrać tylko dzisiaj z Realem Sociedad w Copa del Rey.

Jude Bellingham. (fot. Getty Images)
Jeden mecz w ciągu osiemnastu dni – tak w największym skrócie wygląda aktualny terminarz Jude'a Bellinghama. Angielski pomocnik pauzuje w tym momencie zarówno w La Lidze za czerwoną kartkę w meczu z Osasuną (przegapił już spotkanie z Gironą i nie zagra również w najbliższy weekend z Betisem), jak i w Lidze Mistrzów, gdzie przez trzecią żółtą kartkę w rewanżu z Manchesterem City nie zagra w najbliższych derbach Madrytu w 1/8 finału rozgrywek. Jedyna odskocznia będzie miała miejsce właśnie dzisiaj w San Sebastián, wskazuje AS.
Bellingham wyjdzie w pierwszym składzie na pierwszy półfinałowy mecz Copa del Rey z Realem Sociedad, aby pomóc swoim kolegom w walce o awans do finału. A pomoc ta będzie bez wątpienia nieoceniona, gdyż Anglik zanotował jak do tej pory w obecnym sezonie jedenaście bramek i dziesięć asyst, co przekłada się na czynne uczestnictwo przy golu średnio raz na 132 minuty. Liczby godne członkostwa w ofensywnym kwartecie Królewskich, który w najbliższych meczach sprowadzony będzie jedynie do tria.
Kylian Mbappé, Vinícius i Rodrygo w dwóch kolejnych niezwykle ważnych meczach z Betisem i Atlético Madryt będą musieli się przestawić na życie bez Jude'a. Okoliczności są bowiem takie, że Komitet Rozgrywek nie przychylił się do odwołania Realu Madryt, podtrzymał czerwoną kartkę Bellinghama po słynnej już wymianie zdań z arbitrem Munuerą Montero i zawiesił piłkarza na dwie kolejki La Ligi. Z kolei w Lidze Mistrzów temat ewentualnego odwołania się od żółtej kartki nigdy nawet nie istniał.
Powyższe oznacza, że poza tym dzisiejszym meczem w Copa del Rey angielski pomocnik do gry wróci dopiero 9 marca na ligowy pojedynek z Rayo Vallecano na Santiago Bernabéu. Wówczas od momentu otrzymania żółtej kartki w rewanżu z City upłynie w sumie osiemnaście dni.
Przynajmniej odpocznie
Jednak jeśli ktoś chce doszukiwać się w tym wszystkim szklanki do połowy pełnej, to warto podkreślić, że Bellingham będzie miał przynajmniej więcej czasu na odpoczynek, aby tym samym wrócić na 100% na kluczową fazę sezonu. „To nie jest tak, że my wychodzimy z trudnego okresu, my go dopiero zaczynamy”, przypominał tydzień temu Carlo Ancelotti. Dzisiaj w San Sebastián 21-letni Anglik na pewno nie będzie musiał się oszczędzać, ponieważ wie, że przed nim półtora tygodnia odpoczynku. A zatem do rozegrania zaledwie jeden mecz w ciągu osiemnastu dni, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze