Flick: To, co dzieje się teraz z sędziami, jest niewiarygodne, nie podoba mi się sposób, w jaki się ich traktuje
Trener Barcelony pojawił się na konferencji prasowej, gdzie został zapytany o losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów i sytuacje z sędziami w La Lidze.

Hansi Flick. (fot. Getty Images)
Jak ocenia pan losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Benfice i czego mogliście się nauczyć z meczu w Lizbonie?
To trudna rywalizacja. Przekonaliśmy się o tym, gdy graliśmy przeciwko nim. Sprawili nam sporo problemów. Od tej fazy rozgrywek każdy rywal będzie wymagający. Czekają nas dwa bardzo trudne mecze.
Karty zostały już odkryte. Czy w meczu z Las Palmas planuje pan zmiany w składzie, biorąc pod uwagę, że we wtorek gracie z Atlético?
Mamy jeszcze jeden trening i wtedy podejmiemy decyzję. Musimy skupić się na Las Palmas. Wiemy, że czeka nas mecz z Atlético, ale zawsze najważniejsze jest to najbliższe spotkanie.
Czy sądzi pan, że dwumecz Real Madryt – Atlético może wam pomóc?
Real Madryt to jeden z najlepszych zespołów na świecie. Dla nas kluczowe jest jednak koncentrowanie się na własnych meczach. Jesteśmy w dobrej formie, ale do końca sezonu jeszcze długa droga.
Chciałby pan zagrać finał Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt, czy wolałby pan innego rywala?
Najpierw trzeba do tego finału dotrzeć – to jest nasz cel. Ale to długa droga. Najpierw musimy wyeliminować Benficę, która jest bardzo mocnym zespołem.
(…)
Czy pana zdaniem drużyna jest w stanie sięgnąć po potrójną koronę?
(śmiech) To nie jest łatwe. Droga jest trudna. Ale nie ma wymówek – musimy dać z siebie wszystko. Dla kibiców i dla was dobrze jest przeżywać te emocje, grać na najwyższym poziomie. O to w tym wszystkim chodzi. Chciałbym też powiedzieć, że to, co dzieje się teraz z sędziami, jest niewiarygodne – zarówno dla nich, jak i dla ich rodzin. Wszyscy popełniamy błędy. Nie podoba mi się sposób, w jaki się ich traktuje. Nie powinniśmy w ten sposób z nimi dyskutować. Mamy VAR, którego kiedyś nie było, a mimo to powinniśmy ufać sędziom. Hiszpańska Federacja Piłkarska powinna pokazać, że ich wspiera. Musimy na to uważać i ich chronić, bo to też ludzie.
Bellingham został zawieszony na dwa mecze za obrazę sędziego, pan za gest również dostał dwa mecze. Czy coraz lepiej rozumie pan, jak to działa?
Nie będę się na ten temat wypowiadać. Na ostatniej konferencji prasowej powiedziałem coś i od razu zostało to zinterpretowane jako krytyka Bellinghama. A ja wcale go nie krytykowałem. To niesamowity zawodnik, jeden z najlepszych na swojej pozycji. Nie będę komentować innych spraw. Chcę tylko, żeby moja drużyna grała tak, jak tego oczekuję. To jest dla mnie najważniejsze.
Co pana najbardziej zirytowało, że zdecydował się pan poruszyć temat sędziów?
Zawsze szuka się wymówek i sędziowie często są jedną z nich. A przecież wszyscy popełniamy błędy – ty, ja… Nie da się grać bez sędziów, musimy to zrozumieć. Trzeba ich chronić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze
Komentarze pod tym tekstem zostały wyłączone