Advertisement
Menu
/ as.com

Valverde i Camavinga, dwaj dżokerzy Ancelottiego

Real Madryt rozegra dziś jedno z absolutnie kluczowych dla losów sezonu spotkań. Choć wynik z pierwszego meczu jest korzystny, to jednak drużyna nie może pod żadnym pozorem spocząć na laurach. Ancelotti wystawi swój najmocniejszy skład, w którym może znaleźć miejsce dla swoich dwóch dżokerów: Fede Valverde i Eduardo Camavingi.

Foto: Valverde i Camavinga, dwaj dżokerzy Ancelottiego
Eduardo Camavinga. (fot. Getty Images)

Urugwajczyk i Francuz pozwalają trenerowi na załatanie praktycznie każdej luki spowodowanej kontuzją czy zawieszeniem. Pierwszy z wymienionych niemal na pewno zagra dziś na prawej obronie, gdzie spisuje się nie tyle poprawnie, ile bardzo dobrze. Na Etihad odegrał ważną rolę przy golu na 2:2, z Osasuną zaś asystował Mbappé. Warto jednak przy tym zaznaczyć, że Fede nie ma problemów z grą czysto defensywną nawet pomimo braku znajomości specyfiki gry w bloku obronnym. Jak podkreśla Ancelotti, obrona polega w największej mierze na koncentracji i poświęceniu, a tych rzeczy Valverde z pewnością nie brakuje, pisze AS.

26-latek rozegrał na prawej obronie już sześć spotkań w tym sezonie, a z City zaliczy kolejne, ponieważ Lucas pozostaje kontuzjowany. Jeśli ostatecznie wystąpi Rüdiger, być może Fede wróci do pomocy, a na bok defensywy Carletto oddeleguje Asencio. Tak naprawdę niewiele jednak wskazuje na to, by szkoleniowiec zdecydował się na podobny manewr. – Po Carvajalu i Lucasie Valverde jest najlepszym prawym obrońcą na świecie – mówił pół żartem, pół serio po ligowej potyczce z Leganés Ancelotti.

Fede nie miał kłopotu z adaptacją do nowej pozycji. Podobną drogę przebył zresztą wcześniej także Camavinga, który dwa sezony temu z konieczności zaczął grywać na lewej obronie. Warto jednak zaznaczyć, że w tym przypadku to nie Ancelotti wpadł na takie rozwiązanie, a Didier Deschamps. W finale Mundialu w Katarze kontuzji doznał Theo, a selekcjoner w jego miejsce posłał Camavingę. Efekt tego eksperymentu był niezwykle zadowalający, przypomina AS

Eduardo notował bardzo udane występy na boku obrony, choć sam nie krył, że nie jest to jego ulubiona pozycja. – Sądzę, że wszyscy wiedzą, iż nie lubię tam grać. Rozmawiałem z Ancelottim, ale najważniejsze jest dobro zespołu. Jestem graczem drużynowym, będę grał na lewej obronie, jeśli będzie się tego ode mnie wymagać i nawet jeśli nie przepadam za tą pozycją – mówił. Carlo mimo to pozostawał nieugięty. – Camavinga rzadko grywał na lewej obronie, ale tworzy sporo zagrożenia pod bramką rywala. Poza tym umie grać w destrukcji. On tego nie lubi, ale my tak – cytuje AS. W poprzedniej kampanii były gracz Rennes ponownie miewał epizody na boku obrony. – Gdyby go spytać, czy woli lewą obronę, czy ławkę, powie, że woli występować na boku obrony – żartował trener pytany po raz kolejny o pozycję Eduardo. 

Camavinga w sezonie 2022/23 rozegrał na lewej obronie aż 17 meczów i miewał na tej pozycji świetne chwile, jak 4:0 na Camp Nou, gdy kompletnie wyłączył z gry Raphinhę. Trafił też jednak na kilka gorszych momentów, jak porażka 0:4 z City. W poprzednim sezonie do rywalizacji doszedł Fran, dzięki czemu pozycja lewego obrońcy jest lepiej pokryta pod nieobecność Mendy'ego. Tak czy inaczej, Ancelotti od czasu do czasu dawał pierwszeństwo gry na lewej obronie Camavindze, a ten niemal zawsze stawał na wysokości zadania. 

Valverde i Camavinga dzięki swojej uniwersalności są dla trenera prawdziwymi dżokerami. Eduardo w środku pomocy dodaje dynamiki, rytmu i energii. Nie traci też na jakości, gdy pełni funkcję typowego defensywnego pomocnika. W razie potrzeby daje również gwarancję wysokiego poziomu na boku obrony. Fede natomiast jest prawdziwym fenomenem. Grywał już jako prawoskrzydłowy, środkowy pomocnik ustawiony bliżej prawej strony (jego ulubiona pozycja), rozgrywający, defensywny pomocnik, a teraz także jako prawy obrońca. Nie traci też przy tym swojej siły rażenia. W bieżącym sezonie zebrał już osiem goli i pięć asyst, kończy AS

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!