MARCA: Serge Ibaka chce jak najszybciej odejść z Realu
Środkowy uważa, że obietnice składane mu latem nie mają pokrycia w rzeczywistości, a jego sytuację dodatkowo skomplikowało przyjście Bruno Fernando.

Serge Ibaka. (fot. Getty Images)
Porażka Realu Madryt w finale Pucharu Króla wywołała pożar na kilku frontach w sekcji koszykarskiej. Zwiększyła wątpliwości klubu co do zasadności przedłużenia kontraktu Džanana Musy, przesądziła o odejściu Dennisa Smitha Jr., który rozegrał zaledwie 35 minut, a teraz ujawniła także niezadowolenie Serge'a Ibaki. Jego frustracja jest na tyle duża, że rozważa nawet natychmiastowe opuszczenie drużyny, informuje MARCA.
Koszykarz jest bardzo niezadowolony ze swojej roli w zespole i czuje się rozczarowany, ponieważ to, co klub obiecywał mu na początku sezonu, nie ma pokrycia w rzeczywistości. Znajduje się w cieniu Edy'ego Tavaresa i ma mocno ograniczoną rolę. Na domiar złego Los Blancos podpisali kontrakt z Bruno Fernando do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok. Włączenie go do rotacji jeszcze bardziej zmniejszyło minuty Ibaki, a tym bardziej Usmana Garuby, zauważa MARCA.
Ibaka trafił do Madrytu latem z trudnym zadaniem zastąpienia Vincenta Poiriera. Nie zdołał jednak sprostać tej roli, a klub również nie jest zadowolony z jego postawy. W poprzednim sezonie grał w Bayernie Monachium, wracając do Europy po 14 latach spędzonych w NBA, gdzie rozegrał 919 spotkań.
Statystyki w tym sezonie
Dotychczas środkowy z hiszpańskim i kongijskim paszportem notuje średnio 5,5 punktu i 2,8 zbiórki w 12:49 minut na mecz w 16 spotkaniach Ligi Endesa. W Eurolidze jego liczby są niemal identyczne – spędza na parkiecie średnio 12:48 min i zdobywa 6,8 punktu i 3,3 zbiórki.
Ibaka uważa również, że klub nie docenia jego wysiłków. Przez całą karierę dawał się poznać jako wzorowy profesjonalista i w Realu Madryt nie zmienił swoich nawyków treningowych. Jest jednym z pierwszych, którzy pojawiają się w Valdebebas, i jednym z ostatnich, którzy opuszczają obiekt. Dzięki temu wciąż utrzymuje znakomitą formę fizyczną, choć upływ lat (ma już 35 lat) zaczyna być widoczny w niektórych meczach, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze