Ancelotti: W Europie jest znacznie mniej kontrowersji, VAR interweniuje tylko wtedy, gdy jest to konieczne

[Real Madrid TV] Jutro czeka nas kolejne wielkie spotkanie między dwoma kandydatami do tytułu w Lidze Mistrzów. Widzieliśmy, jak wyglądał pierwszy mecz, a także jak istotny będzie stadion Santiago Bernabéu i forma Realu Madryt. Czego spodziewa się pan po jutrzejszym starciu z Manchesterem City?
To będzie ciekawy, trudny i wymagający mecz. Staramy się dobrze do niego przygotować, odzyskać zawodników, którzy mogą nam pomóc, i spróbować rozegrać spotkanie na podobnym poziomie jak tydzień temu. Taki jest nasz plan, oczywiście biorąc pod uwagę wszystkie trudności, jakie wiążą się z tego typu pojedynkami. To dwumecz, ale o awansie może zadecydować 90 minut.

[Cadena SER] Mówimy o wielkim meczu Ligi Mistrzów, ale chciałbym zapytać również o to, co dzieje się w La Lidze. Widział pan wczoraj spotkanie Barcelony z Rayo Vallecano? Chciałby pan coś dodać do swoich wypowiedzi z soboty na El Sadar? To już trzeci mecz, w którym wydarzyły się kontrowersyjne sytuacje. Ma pan coś do powiedzenia w tej sprawie?
Nie mam nic do dodania, już wcześniej wyraziłem swoją opinię na temat tego, co się wydarzyło i co się dzieje. To, co obserwujemy, jest dość zaskakujące. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co miało miejsce w meczu z Osasuną czy z Atlético. To trzy spotkania, w których uważamy, że zostaliśmy poszkodowani przez decyzje, których nadal nie rozumiemy.

[La Sexta] Wraca Liga Mistrzów. Czy czuje się pan spokojniejszy w kwestii sędziowania w Europie?
Tak, statystyki mówią same za siebie. W Europie jest znacznie mniej kontrowersji, VAR interweniuje tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne. Trzeba też pamiętać, że w Lidze Mistrzów sędziują najlepsi arbitrzy z poszczególnych krajów, więc poziom jest bardzo wysoki.

[ABC] Guardiola powiedział po wygranej z Newcastle, że jego drużyna ma tylko 1% szans na awans. Kupuje pan to 99%, które w takim razie przypada Realowi, czy uważa pan, że to tylko taktyka motywacyjna?
Naprawdę tak nie myśli. Jutro zapytam go przed meczem: „Naprawdę uważasz, że masz tylko 1% szans?”. Oczywiście, że sądzi, że ma więcej, bo tak właśnie powinno być. My też nie myślimy, że mamy 99% pewności awansu. Mamy niewielką przewagę i musimy ją wykorzystać, starając się zagrać tak, jak w pierwszym meczu, gdzie nasz plan wypalił.

[Cadena COPE] Mówi pan, że czuje się spokojniejszy w Lidze Mistrzów niż w La Lidze, bo tam jest mniej kontrowersji. Skarżył się pan ostatnio na błędy sędziowskie. Myśli pan, że to jednorazowe przypadki, czy może coś więcej, jakaś celowa ingerencja? Czy uważa pan, że rozgrywki są wypaczone?
Powiem tylko to, co widzę. W ostatnich meczach popełniono bardzo jasne błędy.

[El País] Jutro przystępujecie do rewanżu z przewagą. W pańskiej karierze były już podobne sytuacje, a w niektórych przypadkach Real miał spore problemy z zamknięciem rywalizacji. Czy bierze pan to pod uwagę w przygotowaniach, czy przypomina pan zawodnikom te mecze, by uniknąć powtórki?
To kwestia psychologii. Oczywiście mamy to na uwadze, bo zdarzało się wiele razy, ale trudno to naprawić. Można mówić, że nie mamy przewagi i że musimy grać tak, jakby było 0:0 albo jakbyśmy to my musieli odrabiać straty, ale nikt w to nie uwierzy. Faktem jest, że strzeliliśmy trzy gole, a City dwa. Tego nie da się zmienić. Możemy jednak zmienić nasze podejście, nasze nastawienie i sposób rozegrania meczu, ale nie możemy zapomnieć, że mamy przewagę. To po prostu niemożliwe.

[El Chiringuito] W sprawie możliwej kary dla Bellinghama – czy ma pan nadzieję, że nie zostanie zawieszony i że sprawiedliwości stanie się zadość.
Tak, oczywiście mamy nadzieję, że nie zostanie zawieszony.

[Onda Cero] Wiele niewiadomych przed jutrzejszym meczem. Czy Rüdiger jest gotowy do gry od pierwszej minuty? Czy Camavinga wróci do środka pola, gdzie czuje się najlepiej? A może Tchouaméni, ze względu na swoją solidną grę, powinien na stałe zająć miejsce w obronie? Sporo dylematów, prawda?
Nie, ja nie mam żadnych wątpliwości. Może ty masz, ale ja już swoje rozwiałem. Dam ci jednak możliwość, żebyś się jeszcze trochę niepokoił do jutra (śmiech). Ale mówiąc poważnie – Rüdiger może zagrać od początku jako środkowy obrońca, Tchouaméni też, Asencio.

[Radio MARCA] Cały sezon podkreśla pan znaczenie zaangażowania defensywnego całego zespołu. I tak się składa, że w tygodniu, w którym drużyna pokazuje największą dyscyplinę w obronie, remisujecie w derbach, wygrywacie na Etihad i tracicie punkty na El Sadar. Wiem, że graliście tam w osłabieniu, ale jak pan to tłumaczy? Czy rozmawiacie w sztabie o tym, że im lepiej gracie, tym trudniej o dobre wyniki?
To były trzy bardzo wymagające mecze i z tych trzech tylko w jednym uzyskaliśmy dobry wynik, przeciwko City. Ale zespół gra dobrze, a to daje nam pewność siebie i pozytywną energię. Musimy dalej grać z jakością, ale to, co wyróżniało nas najbardziej w ostatnich spotkaniach, to nie jakość, a poświęcenie i zaangażowanie całej drużyny.

[El Chiringuito] Chciałem zapytać o Lucasa Vázqueza. Czy jest gotowy na jutro? Czy może wystąpić w pierwszym składzie?
Jeszcze nie jest w pełni gotowy. Myślę, że będzie mógł usiąść na ławce, ale nie ukończył jeszcze całego programu rehabilitacyjnego.

[Gazzetta dello Sport] Minęło już dziewięć lat od wprowadzenia VAR-u. Mówił pan wcześniej, że w Lidze Mistrzów system jest używany rzadziej. Jak pan to ocenia? Czy VAR rzeczywiście miał pomagać sędziom i wam, drużynom?
Mam co do tego wątpliwości. Myślę, że VAR odbiera sędziom dużą część odpowiedzialności, a to sprawia, że system staje się niebezpieczny. VAR miał eliminować ewidentne błędy, ale zamiast tego zaczyna decydować o interpretacjach, które należą do samej istoty futbolu. Czasem ogląda się jedną, wyrwaną z kontekstu stopklatkę, tracąc naturalność gry. Widzimy karne za przypadkowe nadepnięcia – nie wiem, ilu zawodników i trenerów rzeczywiście popiera takie decyzje. Rzut karny dla Atlético po faulu na Borjy Iglesiasie? Trudno to zrozumieć. Rzut karny Tchouaméniego, Camavingi? Tak samo. Mniej interwencji VAR-u oznacza więcej odpowiedzialności dla sędziów. Oczywiście mogą popełniać błędy, ale decyzje powinny należeć do nich, a nie do VAR-u.

[L'Équipe i RTL] Czy ma pan wrażenie, że Mbappé jest w najlepszej formie od czasu, gdy przyjechał do Madrytu? Wydaje się pewny siebie, a przed nim jego pierwsze wielkie starcie w Madrycie. Czy widzi pan u niego większą ekscytację i motywację?
Nie widzę niczego nowego. Jest zmotywowany, jest w dobrej formie fizycznej, pokazuje to na boisku. Jest spokojny, opanowany, dobrze radzi sobie ze stresem przed meczem. Zarządza tym bardzo dobrze.

[El Desmarque] Czy uważa pan, że list, który klub wysłał do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej kilka tygodni temu, mógł negatywnie wpłynąć na decyzje sędziowskie wobec waszego zespołu?
Nie chcę tego komentować. Dziękuję bardzo, ciao!