Advertisement
Menu
/ COPE

Munuera Montero: To moja rodzina cierpi najbardziej, są w fatalnym stanie, przerażeni

José Luis Munuera Montero był gościem audycji El Partidazo na łamach Cadena COPE. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi arbitra.

Foto: Munuera Montero: To moja rodzina cierpi najbardziej, są w fatalnym stanie, przerażeni
José Luis Munuera Montero. (fot. Getty Images)

– Byłem pierwszym, który zauważył tę manipulację, te kłamstwa. Aktywnie przyczyniłem się do wyjaśnienia sprawy tej firmy, która działa od roku, a w ramach współpracy z nią wygłosiłem cztery czy pięć konferencji, przekazując młodym wartości sportu.

– Jestem bardzo spokojny i chcę zdementować wszystkie oszczerstwa, do których przyzwyczailiśmy się w ostatnich miesiącach.

– Od lat prowadzę konferencje, przekazując wartości, których nauczyła mnie rodzina i sport. Założyłem firmę na przyszłość, gdy już nie będę arbitrem, i organizujemy szkolenia dla przedsiębiorstw. Dodatkowo, jako bezpłatne wsparcie dla młodych ludzi, którzy chcą uczestniczyć w naszych spotkaniach, tworzymy bazę danych firm z branży sportowej, aby mieli punkt odniesienia. Nic więcej. Konsultowałem się już z działem prawnym. Jestem w pełni do dyspozycji, aby rozwiązać wszelkie niejasności. Zadzwonił do mnie Louzán i powiedziałem mu to samo.

– Od dłuższego czasu zmagamy się z różnego rodzaju interesami. Moi siostrzeńcy są oczerniani, moje dziewięcioro rodzeństwa jest atakowane, mój 90-letni ojciec, który chodzi na mszę... Jak można publikować w gazecie takie absurdalne zarzuty? Czy kontrolujemy przemoc, czy może media ją podsycają? Siedzę cały dzień w domu, nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje. Sytuacja wymyka się spod kontroli. Jaki sport tworzymy?

– Nigdy w życiu nie otrzymałem wynagrodzenia od żadnej organizacji sportowej. Płacą mi firmy, które mnie zatrudniają.

– Mural Messiego w siedzibie mojej firmy? To siedziba podatkowa innej firmy, należącej do jednego z moich wspólników. Nie mam nic do ukrycia, wszystko zostało wyjaśnione i nie ma żadnego problemu.

– Zanim zaczęły do mnie napływać setki tysięcy wiadomości z pogróżkami, groźbami śmierci, obelgami… postanowiłem wyciszyć swoje konto na LinkedIn. Nie boję się, bo nie mam nic do ukrycia. To moja rodzina cierpi najbardziej – są w fatalnym stanie, przerażeni. Wiedzą, że nie mogą mnie prosić, bym zrezygnował, to niemożliwe. Staram się ich uspokoić. Można znieść zniesławienie, ale moi rodzice na to nie zasługują.

– Nie roztrząsam tego, co wydarzyło się w sobotę. Niech ludzie nie wierzą we wszystko, co czytają, zwłaszcza jeśli może to podsycać przemoc.

– Chcemy, by traktowano nas z takim samym szacunkiem, jakim darzy się innych zawodników i kluby. Ciężko pracowaliśmy, by dojść tu, gdzie jesteśmy, a naszym celem jest podniesienie prestiżu arbitrażu i dobre relacje ze wszystkimi. Jesteśmy pierwszymi, którym zależy na tym, by wszyscy grali do jednej bramki, dlatego proszę o szacunek. Nie chcemy popełniać błędów, ale będziemy je robić – nawet z VAR-em. Tak długo, jak jesteśmy ludźmi, błędy będą się zdarzać. To nie my wymyśliliśmy VAR, to kluby go wprowadziły.

– Jest 20 sędziów i 10 meczów – ja prowadzę parzyste spotkania, więc w kolejnej kolejce mnie nie będzie. Sam odsunąłem się na bok do czasu wyjaśnienia sprawy. UEFA poinformowała mnie, że zgodnie z protokołem nie wyznaczy mnie do prowadzenia meczu, co jest zrozumiałe.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!