Relevo: Rüdiger czuje się gotowy do gry, ale w Madrycie obawiają się możliwego nawrotu kontuzji
Niemiec wróci na mecz z Manchesterem City na Bernabéu, choć jego stan fizyczny budzi pewne obawy.

Antonio Rüdiger. (fot. Getty Images)
Podczas gdy Real Madryt nadal wyraża niezadowolenie z pracy sędziów, drużyna w pełni koncentruje się na rewanżowym starciu w Lidze Mistrzów z Manchesterem City. Królewscy przystępują do tego meczu z jednobramkową przewagą po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 na Etihad, podchodząc do spotkania z maksymalną ostrożnością. Wciąż jednak pozostają pewne wątpliwości dotyczące wyjściowej jedenastki, stwierdza Relevo.
Niewiadome w składzie Ancelottiego wynikają z dwóch dobrych wiadomości – Antonio Rüdiger i David Alaba wracają po kontuzjach. Z kolei Lucas Vázquez nie ma żadnych szans na występ w środowym meczu. W tej sytuacji włoski szkoleniowiec musi podjąć kluczowe decyzje, zauważa Relevo.
Największa zagwozdka dotyczy linii obrony. Czy postawić na sprawdzony zestaw, który przynosi dobre rezultaty – z Valverde na prawej stronie, Mendy’m na lewej i duetem Asencio oraz Tchouaméni w środku – czy też od razu przywrócić Rüdigera do wyjściowego składu? Niemiec jest gotowy do gry i sam czuje, że może rywalizować na najwyższym poziomie.
Sam Ancelotti w przedmeczowej konferencji stwierdził, że „trudno byłoby zobaczyć defensywę z Tchouaménim i Valverde”, podkreślając, że obaj są nominalnymi pomocnikami. Tymczasem Fede świetnie sprawdza się jako prawy obrońca, a Tchouaméni udowadnia swoją wartość w roli środkowego defensora.
Trener ostatecznie nie trzymał się własnych słów i wystawił ich w pierwszym składzie na Etihad, co przyniosło bardzo dobre efekty. W Pamplonie defensywa pozostała niemal bez zmian – jedyną korektą było zastąpienie Mendy’ego przez Frana Garcíę. Ten sam zestaw wystąpił również w ligowym derbach. Tym samym duet Asencio i Tchouaméni oraz Valverde na prawej stronie tworzą obronę, która w trzech kolejnych meczach spisała się pozytywnie, podkreśla Relevo.
Jednak powrót do standardowego ustawienia wydaje się nieunikniony. Rüdiger jest już gotowy, a Ancelotti rozważa wystawienie go od pierwszej minuty w starciu z City. Wszystko zależy od jego formy na przedmeczowych treningach, a pierwsze sygnały są bardzo pozytywne. Jak informowało Relevo, od początku zakładano, że Niemiec wróci na rewanż na Bernabéu, choć niepokój wciąż pozostaje.
Chodzi o ryzyko nawrotu urazu mięśniowego. Rüdiger pauzuje od 1 lutego, gdy nabawił się problemów z mięśniem dwugłowym uda w meczu z Espanyolem. Już wcześniej zmagał się z dolegliwościami kolana, ale tym razem uraz był inny i wymusił przerwę. Od momentu kontuzji w szatni liczono na jego powrót na kluczowy pojedynek z zespołem Pepa Guardioli, jednak obawy o odnowienie urazu pozostają. Ostateczna decyzja należy do Ancelottiego i samego zawodnika – czy wrócić od razu do składu, czy zaufać obronie, która na początku sezonu wydawała się nie do pomyślenia, podsumowuje Relevo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze