Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Flick: „F**k you” czy „f**k off” to brak szacunku

Hansi Flick stawił się na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Rayo Vallecano, w trakcie której skomentował wczorajsze zamieszanie wokół czerwonej kartki Jude'a Bellinghama. Przedstawiamy opinię trenera Barcelony.

Foto: Flick: „F**k you” czy „f**k off” to brak szacunku
Hansi Flick. (fot. Getty Images)

– Mecze z wczoraj? Wiem, co się wydarzyło. Real i Atlético grali wcześnie, więc miałem czas o wszystkim się dowiedzieć. My chcemy wkupić się na sobie. To najlepsze, co możemy zrobić. Wiem, że dla Realu Madryt ważna jest pozycja lidera, to ważne dla wszystkich. Zyskujesz wtedy pewność siebie. Trzeba grać i wygrywać i my musimy pokazać, że jesteśmy w dobrej formie. 

– Różnica między f**k you i f**k off? Dla mnie to brak szacunku, dla mnie tak to wygląda. Nie decyduję o tym, to nie jest moja robota. Ta sytuacja nie ma na mnie wpływu. Swoim piłkarzom zawsze mówię, żeby nie marnowali czasu i energii, aby dyskutować z sędzią o jego decyzjach. Po co o tym rozmawiać? 

– Jest jedna osoba, która może rozmawiać z sędzią i jest to kapitan. Ja lubię też oglądać piłkę ręczną i tam widzisz, że gdy sędzia gwiżdże, odkłada się piłkę na ziemie i wraca do obrony. Wiele możemy się nauczyć od tego sportu. Ja nie lubię takiego zachowania i dzisiaj przekazałem to swoim piłkarzom. Nie jest to dobre dla zespołu. Czerwona kartka osłabia nas, dlatego tego nie chcemy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Komentarze pod tym tekstem zostały wyłączone