PSG i Manchester City w planach NBA na europejską ligę
Stopniowo pojawia się coraz więcej doniesień dotyczących projektu stworzenia nowej koszykarskiej ligi w Europie. Mogą zostać do niego zaproszone PSG i Manchester City, które stworzyłyby nowe sekcje i zainwestowały w nie.

NBA planuje wejść na rynek europejski. (fot. Getty Images)
NBA zaczęła wykonywać pierwsze kroki w kierunku stworzenia nowej koszykarskiej ligi w Europie. Jak informuje dziennik AS, Adam Silver, podobnie jak jego poprzednik, David Stern, zwolennikiem międzynarodowego rozwoju ligi. Wejście na Stary Kontynent jest procesem, który rozwija się powoli. Niedawno NBA wykonała w tej sprawie zwrot i kontynuuje rozmowy tylko z FIBA, czyli organizacją pozostającą w ciągłym konflikcie z Euroligą.
Euroliga niedawno przedłużyła kluczową umowę z IMG, co jest bardzo ważnym ruchem, by utrzymać status najlepszych europejskich rozgrywek. Dodatkowo, jak donosi AS, Euroliga przyspieszyła rozmowy w sprawie przedłużenia licencji poszczególnym zespołom. Planuje się również zwiększenie liczby uczestników z 18 do 20. Większa liczba meczów sprawiłaby, że nie byłoby okienek na mecze reprezentacji.
Przedstawiciele NBA byli w Paryżu w styczniu, kiedy swoje mecze rozgrywały tam San Antonio Spurs i Indiana Pacers. Wtedy światło dzienne ujrzała informacja, że nowa koszykarska liga w Europie mogłaby wystartować nie wcześniej niż w sezonie 2026/27. NBA chce, żeby ten projekt był rentowny, stąd możliwa jest obecność arabskich klubów. Dodatkowo Amerykanie wierzą, że można lepiej zarządzać prawami do transmisji. Celem jest skupienie się na rynku francuskim i niemieckim. Do tego dochodziłyby kluby wspierane przez zespoły piłkarskie. Chociaż wymienia się tutaj Real Madryt i Barcelonę, to skupienie w tej kwestii może się przenieść na Manchester, gdzie City czy United mogłyby dołączyć do projektu.
Donatas Urbonas, dziennikarz dysponujący dobrymi informacjami z rynku europejskiego, dodał, że nowa liga miałaby się zacząć z dwunastoma klubami. NBA chce eksplorować rynek francuski, stąd możliwa jest również współpraca z PSG. Donatas dodaje do tego Mediolan i przekreśla udział zespołów z Grecji, Turcji czy Serbii. Real Madryt miałby być jednym z fundamentów projektu. W przekonywaniu klubów miałby pomóc Tony Parker.
Paulius Motiejunas, prezes Euroligi, w ten sposób odpowiada na powyższe doniesienia: „Kiedy czytam to wszystko o nowej lidze w Europie, według mnie, nie ma to żadnego sensu. My, jako Euroliga, mamy najlepszy możliwy produkt. Myślę, że to powinno zostać przeanalizowane, zrozumiane i docenione, ponieważ to, co osiągnęły kluby i te rozgrywki w ciągu 25 lat, jest genialne. Rozumiem próbę ze strony NBA. Wiem, jak wielcy oni są, ale nie podoba mi się taki sposób myślenia: «Pójdziemy i pokażemy im, jak to się robi». Oczywiście wszyscy będą ich słuchać, wszyscy chcą poznać ich propozycję, ale przy pięciu rozgrywkach zapominamy o kibicach. Włączasz telewizję i nie wiesz, kto gra w jakich rozgrywkach. Nie ma to również sensu na poziomie ekonomicznym. Pójdziemy do reklamodawców i zaproponujemy im taką samą inwestycję. Trudno to zrozumieć. Musimy chronić koszykówkę, rywalizować z innymi dyscyplinami, a nie między nami. To powinna być motywacja dla wszystkich”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze