Advertisement
Menu
/ lequipe.fr

L'Équipe: Hiszpańscy sędziowie nie chronią i nie zamierzają chronić Mbappé

Francuzi są zaniepokojeni sytuacją swojej gwiazdy i coraz głośniej omawiają to, co dzieje się na hiszpańskich boiskach.

Foto: L'Équipe: Hiszpańscy sędziowie nie chronią i nie zamierzają chronić Mbappé
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Czy sposób, w jaki obrońcy Osasuny traktowali Kyliana Mbappé w sobotnim meczu, stanie się teraz inspiracją dla defensorów innych drużyn La Ligi? Francuski napastnik padł ofiarą wielu brutalnych zagrań na El Sadar. Niektóre z nich nie zostały ukarane, inne wprawdzie tak, ale w niewystarczającym stopniu w stosunku do przewinienia. Jesús Areso i Juan Cruz w końcu zobaczyli żółte kartki za liczne faule, ale powinni zostać upomniani znacznie wcześniej. Gdyby tak się stało, Mbappé miałby więcej swobody, a Real Madryt być może wyjechałby z Pampeluny z kompletem punktów, opisuje Damien Degorre na łamach L'Équipe.

Ostatecznie Królewscy musieli zadowolić się tylko remisem, choć znów mogli liczyć na skuteczność Mbappé. Francuz otworzył wynik spotkania już w 15. minucie, jak prawdziwy snajper, uprzedzając obrońców na bliższym słupku i wykorzystując podanie Federico Valverde. Mbappé ma już na koncie 17 bramek w La Lidze i 25 we wszystkich rozgrywkach, a jego groźna obecność na boisku sprawia, że rywale coraz częściej szukają sposobów, by go powstrzymać – niestety, nie zawsze w sposób fair, podkreśla dziennikarz L'Équipe.

W jednej akcji Cruz uderzył go celowo, gdy Mbappé próbował wybiec na pozycję. W innej Jorge Herrando powalił go na murawę, zanim ten zdążył ruszyć do sprintu. Z kolei Alejandro Catena po faulu próbował podnieść go siłą. A do tego wszystkiego trener Osasuny Vicente Moreno, wykorzystując przerwę w grze, pouczał Mbappé, nakazując mu przestać „przewracać się” – jakby to Francuz był winny brutalnej gry rywali, pisze zdziwiony Damien Degorre.

Sędziowie go nie chronią
Mbappé miał więc powody do frustracji po meczu, który nie potoczył się tak, jak mogło się wydawać na początku. Oprócz gola dwukrotnie obsłużył świetnymi podaniami Viníciusa (3. i 32. minuta), ale Brazylijczyk nie wykorzystał tych sytuacji. Po pierwszych 30 minutach gra Osasuny stała się coraz bardziej agresywna, a pobłażliwość sędziego tylko ich do tego zachęcała. Mimo to napastnik Realu nadal stwarzał zagrożenie (60., 72. i 90.+1), nie oszczędzając się w walce. To jednak nie wystarczyło, by przerwać serię trzech ligowych meczów bez zwycięstwa, podkreśla dziennikarz L'Équipe.

Dwa tygodnie wcześniej, w starciu z Espanyolem, Mbappé padł ofiarą brutalnego ataku Carlosa Romero, który powinien był wylecieć z boiska. Teraz sytuacja się powtórzyła – wygląda na to, że w Hiszpanii coraz ostrzej obchodzi się z francuskim gwiazdorem. Po meczu w Barcelonie nie komentował tego publicznie. W Pampelunie również wolał milczeć. A przecież rozegrał tam jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie La Ligi. Problem w tym, że im bardziej będzie dominował na boisku, tym więcej ciosów będzie na niego spadać. Jak na razie hiszpańscy sędziowie nie zamierzają go chronić – w sobotę odgwizdali na jego korzyść zaledwie dwa faule, podsumowuje Damien Degorre.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!