Bellingham i Real mogą powołać się na sytuację z… Greenwoodem

Jude Bellingham ma precedens, na który może się powołać po czerwonej kartce, jaką zobaczył w meczu z Osasuną za bezpośrednie wykroczenie. Według protokołu sędziowskiego powiedział do Munuery Montero: f**k you. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Masona Greenwooda, gdy ten był zawodnikiem Getafe.

2 stycznia 2024 roku Anglik miał rzekomo zwrócić się do sędziego Jorge Figueroi Vázqueza słowami f**k you. W protokole odnotowano: „W 50. minucie zawodnik Greenwood, Mason Will John, został usunięty z boiska z następującego powodu: zwrócił się do mnie w geście protestu, unosząc ramię i wypowiadając słowa: F**k you. Po otrzymaniu czerwonej kartki przyłożył palec do skroni, wykonując powtarzający się gest niezadowolenia z podjętej decyzji”. Po meczu José Bordalás tłumaczył na konferencji prasowej, że jego zawodnik powiedział jedynie f**k sake. Greenwoodowi groziło zawieszenie na dwa lub trzy spotkania, ale Getafe odwołało się od decyzji, a analiza specjalisty od czytania z ruchu warg potwierdziła wersję klubu, co doprowadziło do anulowania kary, przypomina AS.

Komitet Rozgrywek uzasadnił zmianę decyzji następująco: „Wielokrotne obejrzenie nagrań pozwoliło temu Komitetowi dojść do wniosku, że poza wszelką wątpliwością opisana w protokole sytuacja nie miała miejsca w sposób, w jaki przedstawił ją sędzia, co jednoznacznie wskazuje na oczywisty błąd w relacji arbitra. Nagrania pokazują, że zawodnik rzeczywiście powiedział One, two, three, four, f**k, tak jak twierdzi klub w swoim piśmie i jak potwierdziła tłumaczka przysięgła w swoim raporcie. Niezależnie od tego, że Komitet uznaje taki sposób zwracania się do sędziego za niewłaściwy, kluczowe jest to, że nie miało miejsca to, co zostało zapisane w protokole”.

Na ten przypadek powołuje się teraz Bellingham. Anglik wspomniał o tym w wypowiedzi dla mediów: „Mam nadzieję, że nagrania zostaną przeanalizowane i potwierdzą, że rzeczywisty przebieg wydarzeń nie pokrywa się z tym, co zapisano w protokole. Jeśli tak się stanie, liczę na to, że Hiszpańska Federacja Piłkarska weźmie to pod uwagę, bo nagrania są niepodważalnym dowodem. Wyniku meczu nie da się już zmienić, ale mam nadzieję, że po ich przejrzeniu zapadnie inna decyzja”.

Jeśli jednak kara dla pomocnika Królewskich zostanie utrzymana i potwierdzą się słowa f**k you zapisane przez Munuerę Montero, Bellinghama może czekać podobny los jak Mumina. Zawodnik Rayo Vallecano został ukarany zawieszeniem na dwa mecze za zwrócenie się do arbitra słowami f**k off podczas spotkania z Cádizem we wrześniu 2023 roku. W jego przypadku w protokole zapisano: „Zwrócił się do mnie po angielsku w następujących słowach: F**k off, man”.

Wiele wskazuje na to, że Bellingham otrzyma podobną karę. Jeśli jednak uzna się, że obraził Munuerę Montero, może grozić mu zawieszenie od czterech do nawet dwunastu spotkań. Jeśli natomiast jego słowa zostaną zakwalifikowane jako wyraz lekceważenia, kara zostanie zmniejszona do dwóch lub trzech meczów – tak jak w przypadku Mumina. Real Madryt i Bellingham będą musieli się odwołać i czekać na decyzję, podsumowuje AS.