Advertisement
Menu
/ as.com

Ancelotti: Myślę, że sędzia nie do końca zrozumiał język angielski

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Osasuną. Przedstawiamy wypowiedzi włoskiego trenera ze spotkania z dziennikarzami na El Sadar.

Foto: Ancelotti: Myślę, że sędzia nie do końca zrozumiał język angielski
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)

Jak ocenia pan pracę sędziego?
Mecz pod względem piłkarskim rozpoczęliśmy bardzo dobrze, zakończyliśmy go również dobrze, mimo że graliśmy w osłabieniu. Myślę, że czerwona kartka… Sędzia chyba nie zrozumiał dobrze angielskiego, bo Bellingham powiedział mu f**k off, a nie f**k you. Wydaje mi się, że tu popełnił błąd, bo w języku hiszpańskim to oznacza po prostu no me jodas („nie rób jaj”) i nie jest to nic obraźliwego. W ciągu ostatnich trzech meczów wydarzyły się dwie rzeczy, które wszyscy widzieli. Nie chcę już dodawać nic więcej, bo naprawdę chcę być na ławce w kolejnym meczu.

Mówi pan o ostatnich trzech meczach. Czy uważa pan, że decyzje sędziów szkodzą Realowi Madryt?
Myślę, że wszyscy widzieli, co się wydarzyło w tych trzech spotkaniach. VAR analizował sytuacje w naszym polu karnym, ale nie sprawdził podobnych sytuacji w polu karnym rywala, jak miało to miejsce dzisiaj. Na początku meczu były dwie, trzy akcje, które można było przeanalizować, a naszym zdaniem należało je przeanalizować. Ale sędzia tego nie zrobił.

Przynajmniej ja to widzę tak, a pan, który stoi przy linii i prowadzi drużynę – czy w tych dwóch ostatnich meczach czuć wokół sędziów napiętą atmosferę po oświadczeniu Realu Madryt? Czy to was krzywdzi?
Myślę, że tu jest pewien problem. W ciągu ostatnich trzech spotkań wydarzyło się coś, co oczywiście nie powinno się wydarzyć. Ale się stało. My możemy jedynie nadal walczyć, rywalizować i grać dobrze. Dzisiaj rozegraliśmy dobre spotkanie, zagraliśmy na wysokim poziomie i to samo zamierzamy zrobić w środę oraz w następnym meczu ligowym. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze.

Wracając do czerwonej kartki dla Bellinghama – podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym sezonie z Gilem Manzano na Estadio Mestalla, jeśli się nie mylę. Czy uważa pan, że warto z nim o tym porozmawiać? A może lepiej byłoby rozmawiać z sędziami?
Nie, nie muszę rozmawiać z Bellinghamem. Bo co miałbym mu powiedzieć? Powiedział tylko, że jeśli ta sytuacja to faul, to tamta była rzutem karnym, dodał „nie rób jaj” i to wszystko. Moim zdaniem czerwona kartka wynikała bardziej z nerwowości sędziego i niczego więcej.

Nie mówię tego, bo wiedząc, że sędziowie są teraz bardzo drażliwi, może lepiej by było, gdyby – tak jak po powrocie po zawieszeniu w zeszłym sezonie – po prostu nie mówił nic, jakby miał zamek na ustach?
Może tak, ale on nie zrobił nic, za co zasługiwałby na wyrzucenie z boiska. Absolutnie nic. To był błąd w tłumaczeniu, nic więcej.

Wszyscy stanowczo sprzeciwiamy się rasizmowi i mówimy o zerowej tolerancji wobec takich zachowań. Czy nie powinniśmy równie stanowczo reagować na przyśpiewki typu „Asencio, zdychaj” czy „Vinícius, zdychaj”? Czy nie trzeba ich wyplenić u źródła?
Wydaje mi się, że jest organ, który powinien się tym zajmować. Zobaczymy, co się wydarzy. Nie mam nic do dodania. Byłem całkowicie skupiony na meczu i niczego nie słyszałem.

Porozmawiajmy trochę o samym meczu. Były obawy, że po Lidze Mistrzów drużyna może zacząć spotkanie trochę ospale, ale Real od razu przejął inicjatywę. Zdobył przewagę, stworzył sporo okazji. Potem jednak czerwona kartka wybiła was z rytmu. Wykonał pan tylko jedną zmianę – nie widział pan innych rozwiązań na ławce?
Nie, bo uważałem, że trzej zawodnicy z przodu spisują się świetnie i stwarzali duże zagrożenie. Mieliśmy swoje szanse nawet w osłabieniu – dwie bardzo dobre okazje mieli Kylian i Vini. W obronie Camavinga i Modrić również grali bardzo dobrze, nie chciałem zmieniać dynamiki zespołu. Podobała mi się nasza gra. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Mogliśmy wygrać, bo od początku graliśmy z dużą intensywnością. Szkoda, ale walczymy dalej.

Powiedział pan, że sędzia wyrzucił Bellinghama, bo źle go zrozumiał i być może był trochę zdenerwowany. Ale on również pokazał panu żółtą kartkę. Co się stało na ławce? I dlaczego uważa pan, że sędzia mógł być zdenerwowany w meczu, który wydawał się normalny?
Dostałem żółtą kartkę, bo zwróciłem mu uwagę, że była ręka w polu karnym, którą moim zdaniem powinien był sprawdzić VAR. Myślę, że atmosfera trochę się zaogniła.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!