Prezes Athleticu: Carvajal złamał Yuriemu kość i dostał tylko żółtą kartkę, gdy walczyliśmy o europejskie puchary
Jon Uriarte rozmawiał z mediami i odniósł się do listu, który Real Madryt wysłał do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
![Foto: Prezes Athleticu: Carvajal złamał Yuriemu kość i dostał tylko żółtą kartkę, gdy walczyliśmy o europejskie puchary](/static/images/photo/a9cdaf03-5e7c-46a5-8832-bc6824528440.png)
Dani Carvajal i Yuri Berchiche. (fot. X)
– Kiedy graliśmy na Bernabéu dwa sezony temu, była to ostatnia kolejka La Liga. Carvajal wykonał bardzo ostry wślizg na Yuri, łamiąc mu kość strzałkową. Musieliśmy dokończyć mecz w dziesiątkę, bo nie mieliśmy już zmian. Sędzia pokazał Carvajalowi tylko żółtą kartkę. Graliśmy o awans do europejskich pucharów, było 1:1 i ostatecznie odpadliśmy. Takie sytuacje frustrują każdego. Uważam, że skargi powinny być kierowane do odpowiednich instytucji. Podczas spotkań organizowanych przez Hiszpańską Federację Piłkarską niemal wszystkie kluby mają poczucie, że są w jakimś stopniu pokrzywdzone.
– La Liga to kluczowy element naszego rozwoju. Brakuje nam jeszcze jednego kroku. Wszyscy marzymy o usłyszeniu hymnu Ligi Mistrzów na San Mamés, ale to ogromne wyzwanie. Jeśli chcemy grać w Lidze Mistrzów, potrzebujemy San Mamés na miarę Ligi Mistrzów. Mamy przed sobą Himalaje, a żeby zdobyć szczyt, potrzebujemy wsparcia naszych kibiców. Walczymy z całych sił o realizację naszych celów.
– Puchar Króla? Odpadliśmy z Osasuną w meczu, w którym zasłużyliśmy na więcej, ale błędy po obu stronach boiska nas kosztowały. Ta porażka to dla nas lekcja i okazja do docenienia dobrej pracy drużyny w ostatnich sezonach.
– Superpuchar Hiszpanii? Nie pokazaliśmy się tam z najlepszej strony, ale rywalizowaliśmy na wysokim poziomie z zespołem, który później strzelił pięć goli Realowi Madryt.
– Zawsze powtarzałem, że Valverde to idealny trener dla Athleticu. Mamy przed sobą jeszcze półtora roku kadencji i byłoby spełnieniem marzeń, gdyby został z nami. Ale to zależy od obu stron. Nie wiem, czy będzie to możliwe. Jeśli mielibyśmy pecha i nie przedłużyłby kontraktu, trzeba będzie zastosować zasadę, którą powtarzał mi mój dawny szef: „Spokojnie, cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze