Advertisement
Menu
/ as.com

Alaba na ratunek

Kontuzja Rüdigera przyspiesza pełnoprawny powrót do gry austriackiego stopera, który od momentu swojego powrotu do zdrowia uzbierał łącznie 70 minut w czterech meczach.

Foto: Alaba na ratunek
David Alaba. (fot. Getty Images)

Powoli. Bez pośpiechu. Powrót na boisko Davida Alaby naznaczony był ostrożnością. To logiczne postępowanie po 15-miesięcznej kontuzji pełnej komplikacji. Nawet poważne braki kadrowe w linii obrony Realu Madryt nie skłoniły sztabu Carlo Ancelottiego do ryzykowania zdrowiem Austriaka, który stopniowo wracał do sprawności. Jednak uraz mięśniowy Antonio Rüdigera, która wyklucza Niemca na trzy tygodnie, może być dla Alaby trampoliną do powrotu do gry w pełnym wymiarze czasowym, wskazuje dziennik AS.

Alaba powrócił na boisko 19 stycznia, dokładnie 399 dni po odniesieniu kontuzji w potyczce z Villarrealem w grudniu 2023 roku. Rozegrał 14 minut w wygranym 4:1 pojedynku z Las Palmas na Santiago Bernabéu, gdy na tablicy widniał już rezultat 4:1, a goście z Wysp Kanaryjskich grali w dziesiątkę. Następnie zaliczył 26 minut z Salzburgiem, 22 z Realem Valladolid i 8 z Brestem. W tych czterech partiach uzbierał więc łącznie 70 minut. AS podkreśla, że to wciąż mniej niż jedno pełne spotkanie.

Te liczby nie są do końca przekonujące, ale odczucia są pozytywne. Tak bardzo, że już przed jego drugim meczem, w którym mierzył się ze swoimi rodakami z Salzburga, Ancelotti przewidywał jego obecność w wyjściowej jedenastce. „Jest bardzo bliski gry od początku. Widzę, że czuje się komfortowo, nie ma co do tego wątpliwości. Chodzi bardziej o to, jak czuje się, wychodząc na mecz od początku. Kiedy powie mi, że jest gotowy, wystawię go”, powiedział Carletto na przedmeczowej konferencji prasowej.

To, co było marzeniem i nadzieją, może stać się koniecznością. Alaba może okazać się teraz kluczowym elementem w jeszcze bardziej skomplikowanej układance defensywnej, jaką musi pozbierać Ancelotti. Włoch ma obecnie do dyspozycji w tyłach skrzydłowego przekwalifikowanego na bocznego obrońcę (Lucas Vázquez), defensywnego pomocnika grającego jako stoper (Tchouaméni), dwóch lewych obrońców (Ferland Mendy i Fran García) oraz Alabę i Raúla Asencio. Jedynym, dla którego nie ma miejsca w tym gronie, jest Jesús Vallejo, który nie znajduje się w planach szkoleniowca. W związku z tym albo pełny powrót Alaby zostanie przyspieszony, albo Ancelotti będzie musiał wymyślić nowe rozwiązanie awaryjne, stwierdza AS.

Starcie z Leganés w ćwierćfinale Pucharu Króla będzie testem planów 65-letniego trenera przed szalenie wymagającym etapem sezonu, który przyniesie derby z Atlético i dwumecz w 1/16 Ligi Mistrzów z Manchesterem City oraz zawsze trudny wyjazd do Pampeluny, który przedzieli dwie konfrontacje w Champions League. Dla Alaby nadchodzi moment prawdy, podsumowuje AS.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!