Real nie przeprowadzi dziś żadnego transferu na ostatnią chwilę
O północy zamyka się zimowe okienko transferowe, ale Królewscy nie dokonają żadnych wzmocnień.
![Foto: Real nie przeprowadzi dziś żadnego transferu na ostatnią chwilę](/static/images/photo/701c7626-c527-4b5b-ae4c-757d5c8f1ccf.png)
Florentino Pérez. (fot. Getty Images)
Dziś w Realu Madryt nie będzie niespodzianek. I to mimo że do godziny 23:59 wszystko jest możliwe. Okno transferowe pozostaje otwarte, ale nie dojdzie do żadnych transferów. Kropka. Jedyną rzeczą, która mogłaby nieco podnieść ciśnienie na Santiago Bernabéu, byłaby oferta za któregoś z piłkarzy – choć i tego się nie spodziewają – ale z klubu nikt nie odejdzie. To już przesądzone. A przecież kontuzja Rüdigera tuż przed trudnym okresem na nowo rozbudziła dyskusję o potrzebie pozyskania środkowego obrońcy. Jednak nic takiego się nie wydarzy. Klub pozostał niewzruszony w ostatnich godzinach i trzyma się planu A: transfery, podobnie jak rowery, są na lato. Dziś nie będzie żadnych wiadomości, informuje Sergio López z Asa.
Mimo to wciąż istnieją rozbieżności między sztabem szkoleniowym a dyrekcją klubu. Ancelotti uważa, że sprowadzenie środkowego obrońcy jest konieczne, i wyraził to jasno już ponad miesiąc temu. Ale bez stawiania żądań. W stylu Carletto. To człowiek klubu, który szczerze sugeruje, wyraża swoją opinię, ale nigdy nie wywiera presji. W gabinetach na początku stycznia toczyła się poważna debata, nawet poważnie sondowano rynek, szukając dobrej okazji, ale niczego nie znaleziono. Niczego, co byłoby opłacalne bez dużych wydatków. Podjęto więc decyzję, by czekać. Wytrzymać do lata. I tak właśnie będzie.
Trent – latem
Podobnie wygląda sytuacja z Alexanderem-Arnoldem – jedynym wyjątkiem w tym planie. Bo nie planowano transferów zimą… z wyjątkiem jego. To wyjątkowa operacja: Real chce go bez względu na wszystko, dlatego drzwi do wysiłku finansowego w tym oknie transferowym pozostawały uchylone. Ale bez szaleństw. Królewscy złożyli za niego dwie oferty, sięgające 15 milionów euro. Odpowiedź była zawsze ta sama: nie. Poszli nawet o krok dalej – 31 grudnia po południu odpowiedzieli, że nigdy nie będą negocjować jego transferu, informuje Sergio López z Asa.
Na 90%
Transfer zostanie więc sfinalizowany latem. Jak już wcześniej informowano, porozumienie między wszystkimi stronami jest pełne. Alexander-Arnold wie już, ile będzie zarabiał w Realu Madryt, że otrzyma długoterminowy kontrakt i zostanie zaprezentowany na Santiago Bernabéu. Wszystko jest ustalone. Brakuje tylko podpisu. Tego jeszcze nie zrobiono. To jedyna rzecz, która dzieli tę operację, aktualnie na 90% sfinalizowaną, od upragnionych 100%. Ale transfer można uznać za praktycznie domknięty. Trent wciąż powtarza, że chce grać na Bernabéu, dotrzymuje słowa. A w Realu Madryt wciąż panuje optymizm, zauważa Sergio López z Asa.
Jedyną rzeczą, która mogłaby pokrzyżować plany, byłaby nagła zmiana decyzji piłkarza. Coś, nad czym klub nie ma kontroli. Ale tego się nie spodziewają. O ile przy Daviesie istniały od dawna pewne obawy, o tyle w przypadku Trenta jest jasna wola gry w Realu Madryt. To zupełnie inne operacje. Alexander-Arnold chce grać z Bellinghamem, swoim najlepszym przyjacielem. Liverpool nie traci nadziei i chwyta się ostatniej deski ratunku: rozegrać historyczny sezon, zdobyć Premier League i Ligę Mistrzów… i sprawić, by w maju wypełnione po brzegi Anfield zmiękczyło go i skłoniło do zmiany zdania. To jednak niemal utopijna perspektywa. Bo Trent chce do Realu Madryt. Mówi to i podtrzymuje swoje stanowisko.
Alaba na ratunek
Jego transfer nastąpi latem. Podobnie jak kilka innych. Do tego czasu klub liczy na udany powrót Alaby. Austriak wciąż wysyła znakomite sygnały i oczekuje się go w wyjściowym składzie na mecz w Manchesterze. To wyzwanie, które od dawna miał przed oczami, ale po kontuzji Rüdigera stało się niemal obowiązkiem. Alaba wie, że to jego moment. Czas na wysiłek. Na zrobienie kroku do przodu. Razem z nim Asencio, Tchouaméni i El Loco, gdy wróci do zdrowia, powalczą o ten sezon. A na prawej obronie – Lucas Vázquez. Dziś nie będzie transferów. Okno zamyka się o 23:59, ale znacznie wcześniej światła w gabinetach już zgasną. Nie będzie żadnych ruchów. To będzie spokojny dzień. Bo plan A pozostaje bez zmian: transfery są na lato, podsumowuje Sergio López z Asa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze