Advertisement
Menu
/ as.com

Mistrzowskie liczby

Tylko raz na 15 okazji Real Madryt nie zdobył mistrzostwa, mając po 21 kolejkach 49 punktów. Przy zachowaniu tej częstotliwości Królewscy na koniec rozgrywek zgromadziliby 89 oczek.

Foto: Mistrzowskie liczby
Carlo Ancelotti i Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Jak wylicza AS, Królewscy na ten moment mają 93% szans na obronę mistrzowskiego tytułu. Tak przynajmniej można wywnioskować z historycznych danych statystycznych. Tylko raz na 15 okazji zespół nie triumfował w La Lidze, gdy po tej samej liczbie spotkań licznik punktów wybijał 49. W pozostałych przypadkach Real za każdym razem kończył na Cibeles. Wspomniany wyjątek to sezon 2014/15, kiedy po laur sięgnęła Barcelona. Różnica między liderem i wiceliderem wyniosła dwa oczka. 

Istnieje jedna konkretna liczba, która nadaje perspektywę. Ligę hiszpańską wygrywa się z 84 punktami, właśnie tyle wynosi średnia triumfatorów z ostatnich 10 sezonów. Trzeba też zaznaczyć, że ogólna tendencja jest zniżkowa. Między 2014 i 2017 rokiem, by zdobyć mistrzostwo, trzeba było przekroczyć granicę 90 oczek. W dwóch z ostatnich trzech kampanii nie było konieczne osiągnięcie pułapu nawet 80. Real jak na razie idzie w tym kierunku pewnym krokiem. 

Przewidywania względem Królewskich wynoszą na ten sezon 89 punktów (2,3 punktu na mecz). Jeśli jednak wziąć pod uwagę zwyżkę formy zespołu z biegiem meczów, bardzo możliwe jest doskoczenie do pułapu 90 punktów. Choć liczby wyglądają bardzo zachęcająco, to jednak kluczem do sukcesu jest zachowanie spokoju, co zresztą dość jasno na konferencji prasowej po starciu z Realem Valladolid przekazał Carlo Ancelotti. Głos trenera jest zresztą głosem, jaki pojawia się w każdym zakątku Valdebebas. Nie robić dramatu z potknięć, ale i nie dawać ponieść się euforii. Sam przebieg kampanii sugeruje zresztą, że każdy kandydat do tytułu może zgubić punkty jeszcze przy kilku okazjach, kontynuuje swój wywód AS

Choć trafił się jeden wspomniany wyjątek, to jednak jego okoliczności również są nieco uspokajające. W sezonie 2014/15 Barcelona także miała się bowiem świetnie. Praktycznie nie zaliczała wpadek. Nawet jeśli Katalończycy zdobyli mistrzostwo, to jednak Królewscy też bardzo dobrze wywiązali się ze swoich obowiązków. Odwieczny rywal był po prostu o włos lepszy. Bardziej zadziałał czynnik zewnętrzny niż własna słabość. 

Tym razem rytm rozgrywek wskazuje jednak, że do ostatecznego sukcesu nie trzeba będzie przekraczać granicy 90 punktów, choć dokonanie tego niemal zagwarantuje triumf. Jeśli chodzi o Atlético, aktualne przewidywania dla podopiecznych Simeone to 82 oczka, w przypadku zwyżki formy zaś 85-86. Real przy zachowaniu obecnej częstotliwości powinien zebrać 89 punktów. Nawet jeśli Ancelotti apeluje o spokój, to jednak sami piłkarze czują wreszcie, że są najlepszą drużyną w rozgrywkach i zachowują najrówniejszą formę. Królewscy muszą przebyć jeszcze długą drogę, ale jak na razie mogą pochwalić się mistrzowskimi liczbami, kończy AS

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!