Kolejny trudny sprawdzian w Eurolidze
Real Madryt zmierzy się dzisiaj z Baskonią. Królewscy potrzebują wygranej, ponieważ ciągle znajdują się poza czołową szóstką, która ma zagwarantowany udział w ćwierćfinałach.
Xavier Rathan-Mayes. (fot. Getty Images)
Real Madryt podejmuje dzisiaj Baskonię z celem odniesienia trzynastego zwycięstwa w Eurolidze. Drużyna prowadzona przez Chusa Mateo rozegra przed własną publicznością ważny mecz, zanim zmierzy się z rywalami w trzech kolejnych spotkaniach wyjazdowych.
To już 23. kolejka Euroligi, która stanowi wstęp do niezwykle wymagających tygodni. W tym czasie Los Blancos spróbują kontynuować wspinaczkę w tabeli tych rozgrywek, jednocześnie walcząc o kolejne punkty w Lidze ACB i przygotowując się do rywalizacji w Pucharze Króla. Po dzisiejszym meczu w Eurolidze Real zmierzy się na wyjeździe z Monaco (31 stycznia), Efesem (4 lutego) i Fenerbahçe (6 lutego). Sytuacja w tabeli pozostaje niezwykle wyrównana – różnica między trzecią a jedenastą drużyną wynosi zaledwie jedno zwycięstwo.
Przed Los Blancos stanie dobrze znany rywal. W tym sezonie bilans spotkań wynosi 1:1 – Baskonia wygrała w pierwszej rundzie Euroligi (76:72), ale Real triumfował w meczu ligowym na Buesa Arena 6 stycznia (89:82), gdy MVP kolejki został Džanan Musa. Drużyna z Vitorii zajmuje obecnie piętnaste miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce pokonała Panathinaikos, a jej wcześniejsze porażki były minimalne – różnicą jednego lub dwóch punktów.
Kluczowe aspekty meczu
Real Madryt i Baskonia to jedne z najlepszych drużyn pod względem zbiórek w Eurolidze. W klasyfikacji indywidualnej przewodzi Edy Tavares (średnio 7,7 zbiórek na mecz), a świetnie radzi sobie również Mario Hezonja (5,2). Królewscy, którzy w ubiegłym tygodniu zdobywali średnio 100 punktów w trzech meczach, będą musieli uważać na groźnego rywala – szczególnie w rzutach z dystansu i kontratakach. W składzie Baskonii wyróżniają się utalentowani gracze, tacy jak Markus Howard czy Timothé Luwawu-Cabarrot. Transfer Borisy Šamanicia zwiększył ich siłę pod koszem, gdzie razem z Halliem i Moneke tworzą solidny duet.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o 20:45. W Polsce spotkanie można obejrzeć na kanale Polsat Sport 2.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze