Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Rodrygo dochodzi do głosu

Napastnik przezwyciężył kryzys i potwierdził, że jest ważny dla Ancelottiego. Przeciwko Las Palmas wywalczył rzut karny, strzelił gola, a jego liczby są lepsze od tych, które ostatnio notuje Vinícius.

Foto: AS: Rodrygo dochodzi do głosu
Rodrygo klaszcze. (fot. Getty Images)

Znów jest jak błyskawica Tak dziennik AS pisze o Rodrygo, który w ubiegłą niedzielę w meczu z Las Palmas, potwierdził, że gorsze występy i kontuzje z pierwszej połowy sezonu to już historia. Mbappé jest liderem ataku, ale nie musi radzić sobie samemu. Ma wsparcie Brazylijczyka, który pomógł odwrócić wynik ostatniego meczu, wywalczając rzut karny po faulu Sandro i zamykając strzelecki festiwal swoim trafieniem. 

Rodrygo jest nakręcony i napędza ataki zespołu. Strzelił pięć goli w ostatnich sześciu meczach, w których wychodził na boisko od pierwszych minut. Innymi słowy, zamknął debatę na temat tego, czy Real nie powinien czasem grać formacją 4-4-2 z Kylianem i Vinim w ataku. W swoich (i Ancelottiego) oczach Rodrygo jest częścią fantastycznej czwórki z ataku i ma taki sam status, jakim cieszą się także Vinícius, Mbappé i Bellingham. 

AS zauważa, że teoretycznie liczby Rodrygo są dużo gorsze od tych Viniego i Mbappé. Jednak średnia jego bramek na 90 minut gry (0,44 gola) jest zbliżona do tego, co dają jego rodak (0,60) i Francuz (0,63). Do tego potrzebuje mniej strzałów niż Kylian, aby trafić do siatki: zdobywa gola co 5,78 strzału w porównaniu do 7,11, których potrzebuje francuski gwiazdor. 

Analizując znakomity występ Rodrygo przeciwko Las Palmas trzeba zwrócić uwagę, że piłkarz grał w końcu na swojej naturalnej pozycji: biegając z lewej strony, czuł się bardzo komfortowo. Robił to pod nieobecność Viníciusa i pokazał, że może nawet dać więcej, niż ostatnio oferował jego starszy rodak. Strzelił pięć goli w ostatnich spotkaniach, gdy wychodził w pierwszym składzie. Mbappé też naciska na pedał gazu od początku 2025 roku, a zwłaszcza od Superpucharu Hiszpanii. 

Już dziś Rodrygo będzie chciał podtrzymać swoją dobrą passę w meczu przeciwko Salzburgowi. W tej edycji Ligi Mistrzów nie zdobył jeszcze ani jednego gola i spotkanie na Bernabéu będzie do tego idealną okazją. Puste konto bramkowe 24-latka to pewnego rodzaju anomalia, biorąc pod uwagę, że w każdej z trzech poprzednich Ligi Mistrzów strzelił po pięć goli.

Jest jednak pewien trend. Brazylijczyk siedem z piętnastu goli w trzech poprzednich edycjach Champions League zdobył w fazie play-off, a jego dublet przeciwko Manchesterowi City w półfinale sezonu 2021/22 otworzył Realowi drogę do czternastego Pucharu Europy. Teraz Rodrygo czeka na Salzburg. Jest gwarantem jakości dla Ancelottiego i Realu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!